Na Waszej stronie internetowej w zakładce CZYTELNICY POTRAFIĄ! Przeczytałem bardzo interesujące wspomnienia mieszkanki Środy Śl. pt.: „W poszukiwaniu skarbów” autorstwa pani Wery Bogdalskiej. Niestety, ponownie została powtórzona obiegowa opinia, że Skarb Średzki znaleziony został „na wysypisku śmieci”.
Zastanawiam się, czy „Roland” zmienia powoli front i chce trafić do bardziej ambitnego, „poszukującego” czytelnika czy też po prostu brakuje bieżących tematów, aby zapełnićłamy miesięcznika. Chodzi mi konkretnie o artykuł „PPR-owców będą wieszać”. To dobrze, że redakcja chce zainteresowaćśredzian historią ich miasta, ubolewam jednakże, że robi to w sposób nieobiektywny i nierzetelny. We wspomnianym artykule, obok archiwalnych raportów, które, choć wybrane tendencyjnie, same stanowią bardzo dobry materiał historyczny, mamy komentarz, który niesprawiedliwie lub jednostronnie ocenia zaistniałe wydarzenia.
30 stycznia 2008 rok. Taką datą sygnowano wniosek do Zbigniewa Bilińskiego, przewodniczącego Rady Powiatu w sprawie odwołania starosty Powiatu Średzkiego, Sebastiana Burdzego. Nie jest to jedyny wniosek, jaki wpłynął do Biura Rady. Wiemy, że były dwa wnioski, które w uzasadnieniu różniły się treścią. W redakcji mamy jeden z nich. Z jednej strony swoją treścią szokuje, gdyż pochodzi od... wicestarosty powiatu średzkiego, który uprzejmie donosi Panu Przewodniczącemu o kilku kuriozalnych sprawach, które spowodował starosta. Nadto zawiera ciekawą charakterystykę jego osoby. Z drugiej zaś strony nie ma się co donosowi dziwić, skoro pochodzi on właśnie od wicestarosty.
(LIST) - Chciałbym, aby zainteresowali się Państwo problemem tzw. "łataczy dróg" i sposobu kontrolowania ich pracy przez organy odpowiedzialne za dane drogi. W korespondencji swej zamieszczam zdjęcia i 3 krótkie filmiki z miejscowości Michałów w powiecie średzkim.