Zeszłotygodniowe silne wiatry przechyliły stelaż gniazda i cała bociania konstrukcja spadła na ziemię. Losem jego rezydenta zaniepokoił się Krzysztof Pastuch, radny gminy Malczyce oraz mieszkaniec wsi. Natychmiast powiadomił Urząd Gminy, firmę Tauron, odpowiedzialną za słupy energetyczne oraz Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Urząd bardzo szybko zareagował i posprzątał z chodnika pozostałe po gnieździe gałęzie.
- Bardzo zależy nam, żeby bocianie gniazdo odbudować. Jako mieszkańcy bardzo lubimy tego bociana i chcemy, żeby miał u nas swoje miejsce - mówi Krzysztof Pastuch. Bocianie gniazdo jest w Mazurowicach już od kilkunastu lat. W trakcie przebudowy drogi krajowej nr 94 w 2010 roku słup, na którym znajdowało się wcześniej, przeniesiono, a dla bociana stworzono specjalny stelaż, który wytrzymał aż do ostatnich wichur.
- Zleciliśmy już energetyce, firmie Tauron, naprawę gniazda. My sami nie możemy podjąć większych działań ze względu na wysokie napięcie w słupie. W najbliższym czasie szkoda na pewno zostanie naprawiona. Cały czas trzymamy rękę na pulsie, ponieważ nam również zależy, aby bocian miał gdzie wrócić - poinformowała nas Izabela Tomaszewska, podinspektor ds. ochrony środowiska z Urzędu Gminy Malczyce.
OLO
1. <Lepszy dobór kadry....< To teoria, a praktyka jest taka, że UM zmienił się ...