Zasady programu są proste, ale strategia kluczowa – każdy uczestnik rozpoczyna grę z przypisanym polem i własną kategorią wiedzy. Przez wyzwania rzucone rywalom może zdobywać ich terytoria, a zwycięzca to ten, który jako ostatni pozostanie na planszy. Liczy się nie tylko wiedza, ale także szybkość, refleks i umiejętność przewidywania ruchów przeciwników.
The Floor to holenderski format Talpa Studios, który zdobył ogromną popularność w ponad 20 krajach. Polska edycja będzie składać się z 12 odcinków, nadawanych we wtorki, środy i czwartki o 20:55.
Za naszym pośrednictwem Pani Andżelika zaprasza przed telewizory już w najbliższy wtorek! To dla niej wyjątkowy, pełen emocji moment, a widzowie mogą spodziewać się wielu ciekawych, a czasem także zabawnych sytuacji. Przed premierą zachęcamy do rozmowy z uczestniczką, która odsłania emocje, motywacje i oczekiwania wobec tego fascynującego telewizyjnego wyzwania.
Zanim porozmawiamy o Pani udziale w programie, prosimy o krótkie przedstawienie się naszym czytelnikom.
- Prywatnie jestem szczęśliwą mamą trójki cudownych dzieci. Przez wiele lat godziłam życie rodzinne z pracą na etacie jako Specjalista ds. Administracji. Choć dawało mi to stabilizację, z czasem zaczęłam odczuwać wypalenie i potrzebę zmiany. Zdecydowałam się postawić na siebie i rozwój osobisty – wkrótce spełni się moje marzenie, ponieważ otwieram Kwiaciarnię połączoną ze Studiem Dekoracji Okolicznościowych – przestrzeń, w której każde zamówienie będzie tworzone z sercem, pasją i dbałością o wyjątkowy charakter każdej okazji.
Co skłoniło Panią do udziału w programie?
- Od dziecka, za sprawą moich rodziców polubiłam teleturnieje i testowanie swojej wiedzy, gdyż wspólnie oglądaliśmy i rywalizowaliśmy, kto szybciej lub lepiej odpowie. Nigdy nie sądziłam, że zgłoszę się do telewizji, jednak gdy zobaczyłam format The Floor, od razu poczułam, że to coś dla mnie – dynamiczne, emocjonujące i oparte na wiedzy widowisko.
Czy w związku z udziałem w nim ma Pani jakieś oczekiwania?
- Chciałabym przede wszystkim dobrze się bawić, poznać ciekawych ludzi i sprawdzić się w rywalizacji. Wygrana byłaby miłym bonusem!
Jak wyglądały przygotowania do teleturnieju?
- Skupiłam się na odświeżeniu wiedzy ogólnej – przeglądałam quizy, czytałam, książki, ciekawostki i oglądałam filmy.
Czy dużo czasu poświęciła Pani na trening wiedzy?
- Starałam się wpleść naukę w codzienne życie – zamiast scrollować media społecznościowe, robiłam quizy albo oglądałam filmy edukacyjne.
Jak ocenia Pani specyfikę programu?
- Format jest bardzo oryginalny – nie tylko trzeba mieć wiedzę, ale też umiejętność szybkiego podejmowania decyzji i strategicznego myślenia.
Jakie ma Pani przewidywania co do swojego wyniku?
- Mam nadzieję, że zajdę jak najdalej! Ale wiem też, że w takim programie wiele zależy od szczęścia i tego, na kogo się trafi.
Czy czuje się Pani pewnie przed rywalizacją?
- Mam trochę tremy, ale też ekscytację. Wiem, że jestem dobrze przygotowana, więc staram się podejść do tego pozytywnie.
Czy ma Pani jakąś strategię na wygraną?
- Tak, chcę mądrze wybierać kategorie i rywali, a także zachować spokój i koncentrację w stresujących momentach.
Co według Pani będzie największym wyzwaniem w tym teleturnieju?
- Presja czasu i stres związany z rywalizacją – czasami wiedza to jedno, ale nerwy mogą wszystko zmienić.
Jakie umiejętności mogą się najbardziej przydać w The Floor?
- Szeroka wiedza ogólna, szybkie kojarzenie faktów, refleks oraz strategiczne myślenie.
Jak ocenia Pani atmosferę i organizację przed startem programu?
- Atmosfera jest bardzo pozytywna! Ekipa produkcyjna dba o wszystko, uczestnicy są sympatyczni, czuć energię i podekscytowanie.
Czy spotkała Pani uczestnika, który wydaje się największym wyzwaniem w rywalizacji i jak ocenia Pani swój udział?
- Jest kilka kategorii bardziej specjalistycznych i takich w których, mimo przygotowania nie czuję się mocno, liczę się z tym, że każdy z nas ma silne strony, więc nie lekceważę nikogo. Jako jedna z setki uczestników muszę powiedzieć, że był to bardzo emocjonujący czas, fascynujące studio pełne świateł i profesjonalnego sprzętu, fantastyczna ekipa produkcyjna oraz nietuzinkowy prowadzący. Czułam się wyśmienicie stojąc na tej interaktywnej podłodze, byłam pewna siebie i pozytywnie nakręcona dopóki nie stanęłam do pojedynku. Przy kokpicie stres zaczął przejmować kontrolę nad moim entuzjazmem a uciekające sekundy tworzyły chaos w głowie, przez co trudniej było się skupić na poprawnej odpowiedzi. Jestem pewna, że widzowie będą mieli niejednokrotnie ubaw z naszych pomyłek ale uwierzcie, nie jest to tak proste jak się z pozoru wydaje. Zapraszam do oglądania już w najbliższy wtorek.
Czego Pani życzyć w związku z udziałem w programie?
Spokoju, refleksu i... odrobiny szczęścia! Bo ono też się czasem przydaje.
Dziękujemy za rozmowę i życzymy pełnych emocji przeżyć oraz, oczywiście, zwycięstwa!
(rol) / Zdjęcia: uczestniczka i TVN