Jedenastoosobowa grupa pielgrzymów, którą tworzyli młodzi ludzie wraz z prowadzącym ją księdzem Danielem, idąc piąty dzień z Bolesławca, w godzinach popołudniowych dotarła do Zakrzowa i postanowiła zatrzymać się, aby odpocząć po trudach pielgrzymowania. Na obóz wybrali wybudowaną przez mieszkańców Zakrzowa w 2017 roku wiatę na boisku sportowym.
Po rozbiciu namiotów, o godzinie osiemnastej, pod dachem wiaty, ksiądz Daniel odprawił mszę świętą. Było to wyjątkowe przeżycie. Po mszy pielgrzymi zjedli kolację, a potem skorzystali z kąpieli w domach mieszkańców. Po rozmowach z pielgrzymami zostały wykonane pamiątkowe zdjęcia wspólnie z panią sołtys i około godziny dwudziestej pierwszej pielgrzymi udali się na spoczynek.
W dniu następnym, po godzinie czwartej rano, pielgrzymi zjedli śniadanie, zwinęli obóz i pomaszerowali w kierunku Miękini, aby dotrzeć do Wrocławia. Z rozmów z księdzem Danielem i pozostałymi uczestnikami pielgrzymki dowiedzieliśmy się, że grupa wyszła z Bolesławca pięć dni wcześniej, jest częścią głównej grupy pielgrzymkowej diecezji legnickiej, która ze względu na pandemię koronawirusa pielgrzymuje do Wrocławia sama, a na Jasną Górę paluje dotrzeć 5 sierpnia.
Pierwotnie grupa planowała zatrzymać się na odpoczynek i nocleg w miejscowości Słup, ale ostatecznie zatrzymali się u nas, ponieważ wszystkim uczestnikom pielgrzymki spodobała się nasza miejscowość i jej okolice.
- Jestem bardzo szczęśliwa, że opatrzność boża zesłała nam pielgrzymów idących do Częstochowy. Bardzo się cieszę, że mogliśmy ich gościć w naszej wsi. Jestem dumna, że mieszkańcy Zakrzowa chętnie pomogli w przyjęciu pielgrzymów - podkreśla Maria Hamkało, sołtys wsi Zakrzów.
Niech Pan Jezus i Najświętsza Panienka prowadzą ich szczęśliwie do celu.
Piotr Misiuna