Adaś Podolski ma 2,5 roku. Od dziecka choruje na rzadką genetyczną chorobę Phelan-McDermid. U chłopca objawia się ona znaczną hipotonię mięśniową oraz brakiem kontaktu wzrokowego. Adaś zmaga się też z wielotorbielowatością nerek. Dwulatek jest pod opieką wielu specjalistów i uczęszcza na intensywną rehabilitację. Niestety, wszystkie te działania wiążą się z dużymi kosztami.
Dla chłopca w 2019 roku powstała specjalna grupa “Licytacje dla Adasia Podolskiego”. W ten sposób społeczność mogła zaangażować się w leczenie małego mieszkańca Ciechowa. Na początku tego roku na nietypowy pomysł akcji charytatywnej wpadła pani Justyna. Chcąc pomóc swojemu sąsiadowi zdecydowała się podzielić swoją twórczością. - Dlaczego akurat Adaś? (…) Dlatego, że czasem patrząc w okna rodziny Podolskich zastanawiam się, czy umiałabym tak życzliwie uśmiechać się do innych jak jego rodzice Tomek i Malwina, gdyby to mnie było tak pod górkę i gdyby to mojemu dziecku przytrafił się rzadki zespół Phelan-McDermid - wyjaśnia autorka.
“Kolorowe pióra i inne niewiersze” to książka opowiadająca o roli artystów w społeczeństwie i udowadniająca, że są niemniej ważni niż kucharze, lekarze czy ogrodnicy. - To dziewięć krótkich, ale pełnych emocji historii o tym jak to, co szumnie nazywamy sztuką może wpłynąć na życie zwykłego człowieka, jeśli choć troszkę się na nią otworzy - wyjaśnia pani Justyna. Bohaterowie to ludzie, których dotyka trudna sytuacja, jak żałoba, samotność, poszukiwanie życiowej drogi, czy nałóg. - Poruszeni pięknem, jakie może nieść ze sobą obraz, film, taniec czy muzyka znajdują jednak w sobie potrzebną siłę. Każda z tych historii prowokuje pytanie "co było dalej?" Czy Karol długo jeszcze tęsknił za żoną? Czy Jowicie udało się odzyskać zdrowie swoje i córki? Czy Marco skończył dziennikarstwo? Odpowiedzi jednak są poza niewidzialną zasłoną ostatniej strony, gdzie ich losy toczą się dalej, mam nadzieję bardziej szczęśliwie - dodaje autorka.
W tworzenie książki zaangażował się także średzki artysta Jacek Kata, który użyczył swoich pięknych ilustracji i zdjęć oraz specjalnie dla Adasia zaprojektował okładkę. Korektą zajął się Sebastian Surendra, właściciel firmy redakcyjno-korektorskiej, który bardzo miło wspomina ten projekt. - Opowiadania pani Justyny nie są przegadane, przydługawe. Wręcz przeciwnie - pozostawiają czytelnikowi pewien niedosyt: czytający chciałby poznać kolejne losy bohaterów. I kolejne... To także wielka zaleta książki. Bo co jest lepsze: smakowanie w rozsądnej ilości dań przyrządzonych przez świetnego szefa kuchni i myślenie „ale pyszne. Ciekawe, co szef zarezerwuje następnym razem?" czy stół pełen fast foodów i pojawiająca się myśl: „za dużo tego, co mam z tym zrobić?"? Wiem, że autorka nie była przekonana do tego, by wydać opowiadania. Cieszę się, że zmieniła zdanie, do tego jeszcze w szczytnym celu! Bo dobra literatura to jest to! - mówi pan Sebastian.
“Kolorowe pióra i inne niewiersze” w formie e-booka zostały opublikowane w internecie w kwietniu, na facebookowej grupie Adasia. Celem książki jest dotarcie do jak największej ilości potencjalnych czytelników, którzy w zamian za możliwość przeczytania jej wpłacą datek na konto Adasia. Pani Justyna zaznacza, że nie jest profesjonalną pisarką, a publikacja dla Adasia to taki "skok w bok" od codziennej rutyny. Wcześniej napisała jedynie krótką książkę dla dzieci. Być może zachęcona dobrymi opiniami czytelników zrealizuje kiedyś swoje pozostałe projekty?
Pani Justyna informuje także o ciekawej akcji podjętej przez DTA Sp. z o.o. ze Smolca. - Firma ta regularnie łączy promowanie aktywności sportowej wśród swoich pracowników z dobroczynnością, pamiętając o tym, że przedsiębiorstwo to nie tylko liczby i wynik finansowy. To przede wszystkim ludzie, którzy mają swoje życie, swoje miejsce w społeczeństwie i stanowią najcenniejszy zasób każdej organizacji. Ponieważ komuś spodobał się mój pomysł pomagania przez czytanie w najbliższym czasie firma wyjątkowo włączy do swojego programu czytelnictwo. Im więcej osób przeczyta moje opowiadania, tym większa kwota zostanie wyasygnowana dla Adasia. Być może któraś z naszych rodzimych firm podchwyci ten świetny pomysł? - zastanawia się autorka.
Książkę pani Justyny można pobrać TUTAJ
Zachęcamy również do wsparcia małego Adasia darowizną na konto Dolnośląskiej Fundacji Rozwoju Ochrony Zdrowia o numerze 45 1240 1994 1111 0000 2495 6839. W tytule przelewu należy wpisać “darowizna na cele ochrony zdrowia - PODOLSKI”.
OLO