Skomentuj
Mówi ludowe przysłowie, użyte w tytule, które odnoszę do unieważnienia wyborów na wójta w Malczycach. Decyzja sądu odnosi się do głosowania, a skarżący zarzucił rażącą niezgodność oddanych kart z ważnymi głosami, które malczycki elektorat wrzucił w dobrej wierze do urny.
„Urny były małe, a płachty do głosowania wielkie. To pytam się, czy czasem nie otwierano ich w trakcie głosowania, sprawdzając kto prowadzi?” – pyta mój sympatyczny kolega, kandydat na radnego, który jednym głosem nie wszedł do rady gminy. Zadaje też dalsze pytanie – „Skoro sąd postanowił unieważnić wybory na wójta, co w takim razie z radą gminy? Wszak równolegle przy głosowaniu na wójta oddawaliśmy głos na kandydatów na radnych? Czy te głosy są także nieważne?”
Odpowiem Stefciu - są one ważne, bo ani ty, ani nikt z kandydatów do rady gminy nie złożył stosownej skargi w trybie wyborczym, a udowodnienie faktu jakiejkolwiek nieprawidłowości spoczywał na was. Przy czym pamiętajmy, że mamy do czynienia z dwoma aktami prawa, którymi są: ustawa o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta oraz ustawa o wyborze do rad gmin, powiatów i sejmików województwa. Mając ma myśli kazus malczycki, mamy do czynienia z nieprawomocnym postanowieniem unieważniającym wybory bezpośrednie na wójta, formalnie uregulowane przez pierwszą wymienioną ustawę.
Szanując Ryszarda Skułę, który dał się poznać jako zaangażowany społecznik, któremu zależy na dobru gminy, może on w kolejnych dniach stracić swoje stanowisko. A szkoda Rysiu, że zacząłeś od uchwały w sprawie twojego wynagrodzenia. Jest bowiem więcej problemów na terenie gminy, które winny stać się od początku twoim oczkiem w głowie. Nie wiem, czy lepszym wójtem byłby Piotr Frankowski, gdyż człowieka nie znam, a zatem i jego koncepcji na rozwój gminy. Leokadia Gancarz, którą znam i szanuję, daje się poznać jako osoba mająca wiele do powiedzenia, odważna cywilnie, wręcz tak odważna jak Joanna d`Arc.
Nigdy nie ukrywała swoich wątpliwości, co do zarządzania gminą przez Czesia Dudzińskiego i podejmowania decyzji przez radnych minionej kadencji. Jako przewodnicząca Rady Gminy Malczyce nigdy nie bała się podnoszenia tych problemów, które inni chętnie ukryli by na dnie szafy. Marek Majerowski też zainteresowany był zawsze konkretnymi rozwiązaniami problemów, a nie pośrednim udawaniem, że ich nie ma, albo nie są one godne uwagi. Spotykam się z nieprzychylnymi ocenami jego działalności, na co sobie w ogóle i w szczególe nie zasłużył. I tym się Marek nie przejmuj.
Gmina Malczyce wymaga pomysłu na rozwój. Jest mała, co wcale nie znaczy, że jest podmiotem zasługującym na mniejszą uwagę. To właśnie w gminie Malczyce pokładaliśmy nadzieję na rozwój przemysłu, który decyzją różnych kretynów u steru władzy rządowej przepadł, czego dowodem zniszczone doszczętnie zakłady pracy, dające utrzymanie mieszkańcom nie tylko Malczyc ale i dalekich okolic.
Ufam w zaangażowanie mieszkańców w wybór tych radnych, którzy zdobyli wasze zaufanie. Wierzę też, że zaprezentują wasze problemy, z którymi się borykacie na co dzień i znajdą na nie stosowne rozwiązanie.
Patryk Medyński
