Sezon truskawkowy się skończył, sezon ogórkowy się zaczyna. Truskawki były kwaśne, ogórki mogą być gorzkie.
Mamy nowy parlament europejski, zapłaciliśmy jako podatnicy za drogiego jabola pana ekscelencji ministra. Pogoda w kratę i to nie tylko dla tych, co twierdzą, że więzienie też jest dla ludzi. Tyle w świecie.
Na rodzimym podwórku spokój. Rady, ta powiatowa i gminne, zakończyły pracę rozpoczynając sezon wakacyjny. Radny Czesław Kaczmarek wrócił do Zarządu Powiatu, w którym nie było go miesiąc. Przyczyna? Udziały w spółce prawa handlowego, których miał ponad 10 procent. Teraz ma już mniej i może zarządzać. Widać, że zarządzanie przewyższyło zyski.
Rada Miejska z kolei może się pochwalić nową salą obrad w stylu empire (kotary w oknach, oświetlenie ścienne), choć stoły tam stoją raczej w stylu rustykalnym. Ma ów styl z pewnością tworzyć klimat swojski, ciepły, przytulny i wiejski. I taki też tworzy. Na pewno inny to klimat niż na Wiejskiej w Warszawie, gdzie dominuje marmur i wężowate poręcze. Marmur dominuje też w głowach posłów, a węże wystają z ich kieszeni i portfeli, skoro żarcie i ochlaj w podejrzanych spelunach warszawki opłacane są z kieszeni podatnika. To, co bidny emeryt i zdziadziały rencista mają do wydania miesięcznie, ekscelencja z Vincentem płacą za przystawkę, a pradziadek noblista w grobie się przewraca, patrząc z góry jak prawnuk na belce z durnymi propozycjami się uwiesił.
Po wakacjach będą komisje i dalszy ciąg chichotu. Redaktora specjalni agenci na spółkę z prokuratorem będą szarpać wprost. U nas też się zacznie, tyle że nie z takim przypierdem i przytupem jak tam. Ruszy bowiem powoli z powagą całą po wakacjach kampania w wyborach samorządowych. Staną na starcie tak faworyci, jak i z miejsca przegrani. Ci, co mieli i mają coś do powiedzenia oraz ci, co chcieliby powiedzieć, ale nie mają za wiele. W tych ważnych i trudnych wyborach powinien zwyciężyć zdrowy rozsądek. A, jak mawiał Wolter, jest on czymś pośrednim między inteligencją a głupotą. Ale to dopiero przed nami.
Na razie cieszmy się ciepłem, bo i wkrótce ceny węgla pójdą w górę, a ci co sprzedawali taniej też pójdą, ale w zupełnie odosobnione miejsca.
Patryk Medyński
{module osobiste ofertybankow.com.pl}