W 1812 roku przed wojną z Rosją, a w zasadzie „Drugą Wojną Polską”, bo tak nazwano tę kampanię Bonaparte wydał odezwę, w której tłumaczy cele walki z Carską Rosją: "Jestem tu aby raz na zawsze skończyć z tym barbarzyńskim kolosem północy” ... (Rosjanie) „z cywilizacją zetknęli się dopiero przez rozbiór Polski” (...) ”Nadszedł więc teraz czas, aby Polacy pokazali im, gdzie ich miejsce… „Bezpowrotnie minęły czasy kiedy Katarzyna (Caryca) dzieliła Polskę”.
Po takich deklaracjach prawie 100-tysięczna armia Księstwa Warszawskiego stanęła u boku Napoleona Bonaparte dowodzona przez księcia Józefa Poniatowskiego i generała Jana Henryka Dąbrowskiego. Ale do walki z Rosją stanęło I Cesarstwo Francuskie, Królestwo Włoch, Królestwo Neapolu, Księstwo Warszawskie, Związek Reński, Bawaria, Saksonia, Westfalia, Austria, Konfederacja Szwajcarska, Prusy oraz Szwedzi , Irlandczycy i Chorwaci.
Wielka Armia liczyła 600 tysięcy ludzi w tym: 300 tysięcy Włochów, Francuzów i Belgów. 180 tysięcy Niemców, Polaków blisko 100 tysięcy. Jak widać Niemców było dwa razy więcej, niż Polaków.
Na Moskwę szła prawie cała zjednoczona Europa. Jeżeli w czambuł krytykuje się Bonapartego, to krytykuje się cywilizację Europejską. Na terenach Rosji zostało blisko 300 tysięcy żołnierzy Napoleońskich po działaniach wojennych, - jako jeńcy lub dezerterzy, którzy wnieśli swoje obyczaje, wiedzę i kulturę Rosjanom.
Polacy jako poddani Carscy byli wyjątkowo represjonowani, wysyłano ich na Kaukaz lub Syberię. Część wróciła po latach do Ojczyzny, wielu zmarło w niewoli i poniewierce. Dlatego mówiąc o polskich żołnierzach Napoleona mówmy o nich z szacunkiem, bo sobie na to zasłużyli!
Woytek Kopacz
Podpis pod tą ilustracją z okładki "Muchy" z 5 maja 1921 r. głosi:
"Napoleon: - Dajesz mi Virtuti Militari, Marszałku?
Piłsudski: - Tak, sire, bo gdybyś nie odrodził przez legiony polskie rycerskiego ducha w moich rodakach, to ja nie poprowadziłbym ich w latach burzy dziejowej do zwycięstwa."