Banknoty leżały na stole w kuchni, więc je sobie wziął. Na drugi dzień za skradzione pieniądze kupił samochód. Teraz „bohater” tego zdarzenia, zatrzymany przez dzielnicowych z powiatu średzkiego, odpowie przed sądem.
- Policjanci z Rewiru Dzielnicowych w Malczycach na podstawie uzyskanych informacji ustalili, a następnie zatrzymali mieszkańca tej gminy, podejrzanego o kradzież znacznej kwoty pieniędzy – relacjonuje zdarzenie oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Środzie Śl., Marta Stefanowska. - Do zdarzenia doszło jeszcze w styczniu br. w jednej z miejscowości na terenie gminy Malczyce. Jak ustalili funkcjonariusze, 34 - letni mężczyzna poszedł do znajomego, aby pomóc mu przy pracy w gospodarstwie. Zastał go jednak w nie najlepszej kondycji, mężczyzna bowiem był nietrzeźwy.
Podejrzany wychodząc z domu znajomego zauważył plik pieniędzy, który leżał na stole w kuchni. Jak się później przekonał, było tam blisko 7 tysięcy złotych. Zabrał je, a następnego dnia za większość ze skradzionych pieniędzy kupił samochód.
Samochodem jednak długo się nie nacieszył. Auto zostało zabezpieczone na poczet przyszłej kary. Mężczyzna odpowie teraz za kradzież. Za czyn, którego się dopuścił grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Okradł go były pracownik
Z kolei średzcy policjanci zatrzymali młodego mężczyznę, podejrzanego o włamanie do pomieszczeń gospodarczych i kradzież narzędzi. Skradziony sprzęt: kosę spalinową oraz piłę łańcuchową właściciel wycenił na kwotę 2 000 zł.
- 9 lutego średzcy policjanci zatrzymali mężczyznę, który w sierpniu ubiegłego roku z gospodarstwa na terenie gminy Miękinia ukradł kosę spalinową oraz piłę łańcuchową – informuje rzecznik KPP. - Funkcjonariusze wpadli na trop podejrzanego na podstawie uzyskanych wcześniej informacji. Jak się okazało, 24-latek pracował wcześniej u pokrzywdzonego, więc był zorientowany, gdzie właściciel przechowuje narzędzia. Podczas przesłuchania wyjaśnił, że do pomieszczeń gospodarczych dostał się wyważając drzwi, a następnie zabrał leżącą tam kosę i piłę. Łupy schował u siebie w domu. Policjanci odzyskali kosę spalinową o wartości 1000 zł, która wróciła do właściciela. Piłę spalinową mężczyzna sprzedał.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i poddał dobrowolnie karze. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(MS)