W Środzie Śl. od 5 lat grupa „zapaleńców” gra w koszykówkę w ramach ligi amatorskiej. Nie mają stałego miejsca do treningów, jak też trenera, jednak wyniki mają dobre. Ich pasję finansują głównie rodzice, którzy dają pieniądze na stroje, sprzęt i wyjazdy na mecze.
- Pomagają nam głównie rodzice - mówi Tomasz Szostak. - Także dyrektor OSiR-u udostępnia nam taniej salę do ćwiczeń. Teraz jesteśmy już starsi i potrafimy lepiej się zorganizować. Trochę pieniędzy dał mój tato, trochę pozyskaliśmy z własnych składek. Od września będziemy grać na sali sportowej przy ul. Górnej. Teraz naszą drużynę zgłosiliśmy w lokalnych strukturach LZS jako sekcję koszykówki, której przedtem w naszym mieście nie było. Na razie gramy amatorsko i nie mamy trenera. Na rozgrywki przychodzi około 16 kolegów. Są to te same osoby. Niestety, nie ma zainteresowania wśród innych, młodych ludzi. Czekamy także na boisko, takie jak np. w Miękini przy szkole, z oświetleniem i odpowiednią nawierzchnią. Z tego, co wiem kosztowało ono 200 tys. zł. a może i więcej, więc nie wiem czy się tak szybko doczekamy...
We Wrocławiu istnieją dwie ligi koszykarskie po 60 -70 drużyn. Grają tam pracownicy różnych firm i osoby prywatne. Jest także Dolnośląski Związek Koszykówki, w ramach którego uczestniczą w rozgrywkach dwie ligi amatorskie.
- Nasza drużyna obecnie gra w trzeciej lidze, później będzie druga i pierwsza w Baskecie – dodaje Tomasz.
Zawodnicy są zadowoleni z pierwszych „występów” w tym sezonie.
- W pierwszym meczu w ramach „Wrobasketu”, który odbył się w ubiegłą sobotę we Wrocławiu, wygraliśmy z drużyną Piotr Team 19 punktami z wynikiem 55:36 - podkreśla Tomasz.
Niektórzy z zawodników grają w koszykówkę od ponad 10 lat i także nie widzą dużego zainteresowania tą dyscypliną na naszym terenie.
- Ja gram już dobre 15 lat i pamiętam, kto od nas odszedł, a kto zainteresowany grą w koszykówkę do nas dołączył. Wszyscy jesteśmy ze Środy Śl. - mówi Błażej Różyński. - Niektórzy z nas pozakładali w tym czasie rodziny i mają inne obowiązki. Bywało tak, że już wcześniej staraliśmy się o pozyskanie darmowej sali sportowej do gry, jednak nic z tego nie wyszło. Jak na razie jest ciężko i nadal finansujemy się sami. W najbliższą niedzielę rozgrywamy pierwszy mecz w drugiej lidze (Wronba). Mamy nadzieję, że pojawi się jakiś sponsor. Mecze rozgrywamy niedaleko, we Wrocławiu, więc koszty nie są wysokie. Może również ktoś byłby zainteresowany zorganizowaniem turnieju koszykarskiego w Środzie Śl. Turnieje takie prowadzone są w dużo mniejszych Kątach Wrocławskich. Tam także grają drużyny amatorskie. Na imprezę tę pieniądze daje miasto a ponadto mają oni sponsora. Co ciekawe, nie mają tam nawet porządnej sali sportowej. U nas, w Środzie Śl. mamy aż dwie – podkreśla Błażej.
Członkowie drużyny mają nadzieję na zainteresowanie swoją działalnością organizacji sportowych z terenu miasta. Na razie jednak uważają, że traktowani są „po macoszemu”, chociaż wola walki w nich duża i wyniki, jak najbardziej zadowalające.
Mimo trudności nie poddają się, mają także w przygotowaniu swoją stronę internetową www.basket-sroda.org, na której już niedługo będą szerzej informować o meczach i swoich wynikach.
Obecny skład drużyny średzkiego „basketu” tworzą:
Tomasz Szostak
Błażej Różyński
Tomek Wargal
Paweł Kempiak
Paweł Pyż
Paweł Kuraś
Jacek Maczak
Łukasz Dutko
Darek Juzyk
Kamil Palczyński
Jak na razie mają jednego sponsora jest nim Piekarnia-Ciastkarnia „Rogalik” Jerzego Szostaka.
(red.)