6 czerwca do Malczyc przyjechała walcząca o utrzymanie w A klasie drużyna Porcelany Ciechów. Mogłoby się wydawać, że Odra po sąsiedzku pomoże i odpuści sąsiadom, bo jej dorobek punktowy jest na tyle bogaty, że obecnie plasuje się w czubie tabeli. Kto tak myślał, był w błędzie.
Okazało się, że walka na boisku była zacięta i mecz stał na wysokim poziomie. Pierwsza połowa, to zdecydowana przewaga gospodarzy, którzy byli o klasę lepsi. Sytuacji strzeleckich nie brakowało. Najdogodniejsze okazje miał m.in. Marcin Zieliński, który minimalnie przestrzelił w 17 minucie, a chwilę później jego strzał obronił bramkarz gości.
W 32 minucie uszczęśliwić kibiców Odry mógł Dawid Ziemiński, ale znowu piłka przeleciała obok bramki. W drugiej połowie dało o sobie znać zmęczenie z obu stron. Trzeba przyznać, że palące słońce nie rozpieszczało zawodników.
W 60 minucie meczu najwyraźniej najwięcej sił zachował Krzysztof Naskręt. Szybkim rajdem ruszył z piłką,oszukując dwóch obrońców gości i mocno zakręconym strzałem z lewej nogi umieścił piłkę w siatce gości.
Ciechów, by myśleć o utrzymaniu musiał zacząć wreszcie grać, no i rzucił się do ataku. Swoje umiejętności bramkarskie musiał zaprezentować Arkadiusz Skiba. Jego kapitalne interwencje powstrzymywały szarże Ciechowa.
Do Ciechowa jednak uśmiechnęło się szczęście, gdyż upał zapewne spowodował, że sędzia główny Piotr Paluch zaczął podejmować błędne decyzje na korzyść gości. Niestety, pomoc arbitra okazała się zbawienna i w 78 minucie goście wyrównali.
Do końca wynik nie uległ zmianie i ostatecznie Odra Malczyce zremisowała z Porcelaną Ciechów 1:1.
Marek Bodnar
Fot. Kamil Cieliński