Po wygranym, w ostatnia sobotę, drugim meczu barażowym z drużyną UKS Ożary, tenisiści stołowi ULKS Ciechów uzyskali upragniony awans do III ligi. W historii gier zespołowych, żadna z drużyn z naszej gminy, w przeciągu ostatnich kilkunastu lat (poza jednoroczną przygodą w I lidze średzkich szczypiornistek), nie rywalizowała na tak wysokim szczeblu.
Sobotnie spotkanie obu drużyn, podobnie jak tydzień wcześniej w Ożarach, było zacięte. Ciechowianie, niesieni dopingiem wiernej rzeszy sympatyków, zwyciężyli jednak po raz drugi, w takim stosunku indywidualnych potyczek - 10:7
Punkty w obu meczach zdobyli: Jacek Błaszkiewicz – kapitan zespołu – 6,5; Marek Grześkowiak – 5,5; Mariusz Kurowski – 5,5 oraz Tomasz Łukawiecki – 2,5.
O krótką rozmowę na temat przeszłości, teraźniejszości i przyszłości klubu poprosiliśmy prezesa ULKS i jednocześnie zawodnika rezerwowego zwycięskiej drużyny, Roberta Stebelskiego.
Red.: – Jak to wszystko się zaczęło?
Robert Stebelski: - Początki tenisa stołowego w Ciechowie sięgają lat osiemdziesiątych. Przy Zakładzie Porcelany Elektrotechnicznej powstał klub Izolator Ciechów, który już wtedy uczestniczył w rozgrywkach DOZTS. Treningi odbywały się w świetlicy przyzakładowej, pełniącej jednocześnie wiele innych funkcji, np. stołówki. Z czasem jednak Izolator zaprzestał działalności i na wiele lat tenis stołowy zniknął z Ciechowa.
- Red.: Kiedy powstał ULKS Ciechów?
- R.S.: - W roku 2001 w sali sportowej przy stadionie w Środzie Śląskiej pasjonaci grali rekreacyjnie w tenisa stołowego. Tam też spotkała się grupa osób, które w przeszłości trenowały tę dyscyplinę sportu. Wśród tych osób byli: Aleksander Barański, Jacek Błaszkiewicz i Robert Stebelski. Początkowo ich spotkania przy stołach tenisowych miały charakter okazjonalny. Nikt nie myślał o zakładaniu klubu. Po pewnym czasie zrodził się jednak pomysł, aby rozszerzyć działalność i zorganizować zajęcia sportowe z tenisa stołowego dla dzieci. Głównym motywem tego działania była chęć zagospodarowania czasu wolnego dzieci i młodzieży – oczywiście myśleliśmy również o własnych dzieciach, które w tym czasie miały po kilka lat. Tak się złożyło, że w tym czasie ukończono rozbudowę szkoły w Ciechowie i pojawiła się szansa korzystania z nowo powstałej sali sportowej. Zwróciliśmy się z prośbą do dyrekcji szkoły o udostępnienie sali gimnastycznej na treningi i mecze. Nasza inicjatywa spotkała się ze zrozumieniem i w ten sposób mogliśmy zacząć myśleć o tworzeniu bazy sprzętowej. Pierwsze dwa stoły zostały zakupione ze środków własnych założycieli klubu. W tym czasie zgłosiliśmy klub do rozgrywek DOZTS we Wrocławiu. Pierwszy sezon 2001/2002 rozegraliśmy jako sekcja tenisa stołowego LKS Avena-Porcelana Ciechów. Po zakończeniu sezonu zarejestrowaliśmy w starostwie średzkim klub jako Uczniowski Ludowy Klub Sportowy „Ciechów” w Ciechowie i do dzisiaj działamy pod taką nazwą.
- Red.: - Jakie są najważniejsze cele?
- R.S.: - Od początku naszym głównym celem było popularyzowanie tej dyscypliny sportu, głównie wśród dzieci i młodzieży. Do dzisiaj zajęcia sportowe odbywają się 3 razy w tygodniu. W czasie 10 lat działalności nasze drużyny grały w 6, 5 i 4 lidze. ULKS Ciechów uczestniczył również w rozgrywkach indywidualnych organizowanych przez DOZTS.
Popularyzacja tenisa stołowego odbywała się w różny sposób np. poprzez zaproszenie czołowych zawodników Odry Głoska Księginice, takich jak Bartosz Such czy Wang Zeng Yi, na grę pokazową dla uczniów szkoły. Klub z Głoski był wówczas Mistrzem Polski i uczestniczył w europejskich rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Nasz klub utrzymywał i nadal utrzymuje się głównie z dotacji Gminy Środa Śląska oraz składek członkowskich, darowizn od sponsorów oraz społecznej pracy członków klubu.
- Red.: - Najbliższe plany klubu?
- R.S.: - Nasze zamierzenia sportowe są proste. W przyszłym sezonie chcielibyśmy wywalczyć awans jednej z dwóch rezerwowych drużyn do 5 ligi oraz pierwszej drużyny do 2 ligi. Skład 3-ligowego beniaminka jest ustabilizowany i cel wydaje się w zasięgu możliwości. Wierzymy, że możemy powalczyć o czołowe miejsca w 3 lidze. Czego sobie i naszym kibicom życzymy.
Dziękuję za rozmowę.
(Red.)
Zwycięski team
Członkowie i sympatycy klubu