W 7 kolejce wrocławskiej ligi okręgowej zespół średzkiej Polonii przegrał na wyjeździe z drużyną Orła Marcinkowice 2:1 (do przerwy 1:0) i z dorobkiem 9 pkt zajmuje 9. miejsce w tabeli!
W pierwszej części spotkania przeważali gospodarze, którzy za wszelką cenę chcieli zdobyć upragnionego gola. I stało się. W 25 minucie spotkania, po rzucie wolnym wykonywanym zza linii 16 m, pięknym strzałem pod porzeczkę popisał się Piotr Walczak… Nasz bramkarz - Łukasz Spring był bez szans.
Nasi zawodnicy za wszelką cenę dążą do wyrównania, natomiast gospodarze do zdobycia drugiego gola. Swoje ataki przeprowadzają przeważnie lewym skrzydłem, a wrzuty piłki przez Jasiaka w pole karne powodują zamieszanie w naszym polu bramkowym i stwarzają gospodarzom okazje na zdobycie kolejnych bramek.
Jednakże, mimo usilnych starań jednej i drugiej drużyny, pierwsza połowa meczu kończy się wynikiem 1:0 dla Sokoła Marcinkowice.
Druga połowa spotkania, to dwie okazje na zdobycie gola dla gospodarzy. W jednej z opresji ratuje nas Łukasz Spring, popisując się wspaniałą interwencją, w drugiej - z linii bramkowej piłkę wybija Jakub Dudziak. Nie wykorzystane sytuacje się zemściły na gospodarzach w 75 minucie, kiedy to po pięknej akcji prawą strona boiska i precyzyjnym podaniu piłki przez Łukasza Szmajdę, gola dającego nam remis zdobywa Paweł Strożek.
Po zdobyciu bramki nasz zespół przejął inicjatywę. Gra też stała się bardziej brutalna, arbiter spotkania coraz częściej zmuszony był używać gwizdka.
W 79 minucie, po strzale głową Kamila Liberka z lewej strony pola karnego, nasz zespół mógł zdobyć drugiego gola i objąć prowadzenie w tym spotkaniu, jednakże wspaniała interwencja bramkarza gospodarzy uratowała ich od utraty bramki.
Końcówka spotkania z kolei należała już do piłkarzy Orła, którzy za wszelka cenę chcieli wygrać ten mecz i udowodnić, że są królami własnego boiska.
Nasi zawodnicy się całkowicie cofnęli do obrony, nie potrafili wyprowadzić piłki na stronę gospodarzy i niepotrzebnie faulowali przeciwników.
Feralną dla naszych zawodników stała się 93 minuta spotkania. Za faul na zawodniku gospodarzy (kopnięcie w polu karnym Mateusza Soroczyńskiego) sędzia spotkania, pokazał na wapno. Do rzutu karnego podszedł Walczak i nie dając żadnych szans naszemu bramkarzowi zdobył upragnionego drugiego gola dla swojej drużyny. Po chwili główny arbiter spotkania odgwizduje jego zakończenie.
W przekroju całego meczu nasza drużyna była równorzędnym przeciwnikiem, w niektórych elementach gry nawet go przewyższała.
Należy zaznaczyć, że z uwagi na kontuzje w Marcinkowicach nasz zespól grał w 12-osobowym składzie. Honor drużyny uratował Kamil Liberek, który wystąpił w tym meczu mając gorączkę, z kolei Michał Kossakowski, po kilkutygodniowej kontuzji, w ogóle nie przygotowany do gry, również z poświęceniem i zaangazowaniem zagrał dla swojej drużyny.
Brak tych dwóch napastników zapewne skutkowałby tym, że Polonia na to spotkanie by nie pojechała, a to już byłoby wielką kompromitacją.
Szkoda, że zespół Sokoła Marcinkowice pozbawiony rasowych zawodników, którymi naszpikowana jest nasza drużyna może nie przekonująco, ale wygrywa w tym meczu.
Zapewne już w komplecie nasz zespół wystąpi 25 września w meczu u siebie z drużyna Odry Wrocław i zaprezentuje grę, jaką pokazał w spotkaniu pucharowym ze Ślęzą Wrocław, bo taką Polonię chcemy oglądać i t u siebie i na meczach wyjazdowych.
W meczu w Marcinkowicach nie wystąpiło 4 zawodników z podstawowego składu: Lisowski, Mirkowski, Daniel Liberek oraz Małecki.
Po meczu powiedzieli:
Józef Żołnierczyk, kibic Polonii: - Nasza drużyna nie ma dyrygenta, który by nią pokierował.
Czesław Kłak, kibic Polonii: - Szkoda straty bramki w 93 minucie. To dopiero pech, Polonia niepotrzebne się cofnęła po zdobyciu wyrównującego gola. Najlepsi to: Spring, Szmajda, Kamil Liberek, Kargol, Strożek i oczywiście Dudziak - filar naszej obrony.
Władysława Jelonkiewicz, fotoreporter lokalnej prasy, kibic Sokoła: - Mieliśmy więcej okazji na zdobycia gola i zasłużenie wygraliśmy. Czy karny był słuszny? Zapewne tak, bo kopnięcie naszego zawodnika - Soroczyńskiego widział również sędzia boczny.
Kibic