POLONIA SPADŁA, ALE SIĘ NIE ROZPADŁA

Po rocznym pobycie w gronie 4-ligowców zespół MLKS Polonia Środa Śląska został zdegradowany do wrocławskiej ligi okręgowej, zajmując ostatecznie 13 miejsce z 32 punktami.

Co było tego przyczyną? Można uznać, że:

- przede wszystkim rażąca nieskuteczność (33 bramki strzelone to bardzo niewiele, mniej od nas zdobyli tylko Nysa Kłodzko 27 bramek oraz Ślęza Wrocław 30 bramek),

- linia obrony w naszym zespole była w rundzie jesiennej najsłabszą, straciliśmy aż 60 bramek i odnotowaliśmy rekordowe porażki z Twardym Świętoszów aż 9:0 oraz Chrobrym Nowogrodziec 7:0,

- złe ustawienie zespołu w niektórych spotkaniach,

- źle przeprowadzone zmiany z Pumą Pietrzykowice (porażka 2:4),

- brak wzmocnień na jesieni po uzyskaniu awansu, a sezon wiosenny pokazał, że były one potrzebne,

- w niektórych spotkaniach wyraźnie brakowało nam szczęścia np: z Miedzią Legnica II, Nysą Kłodzko i z Kuźnią Jawor,

- walkower z Prochowiczanką za grę nieuprawnionego zawodnika.

Pozytywy:

-dobre przygotowanie fizyczne zarówno w rundzie jesiennej, jak też wiosennej (powietrze z naszych zawodników nie schodziło grali do końca),

- niektóre spotkania mogły się podobać średzkim kibicom (z Chojnowianką wygrana 4:0 u siebie, z Konfeksem Legnica 3:1 i ze Ślężą Wrocław 3:1 na wyjeździe.

Nie wszyscy zawodnicy, którzy występowali w naszym zespole spełnili pokładane w nich nadzieje. Na pewno rewelacją rundy wiosennej był obrońca Jakub Dudziak, zawodnik grający na dobrym poziomie we wszystkich spotkaniach. Swoje 5 minut miał bramkarz Paweł Jędrysik w meczu z GKS Kobierzyce oraz Ślęzą Wrocław, ale wpuszczał też przysłowiowe „szmaty”. Duże nadzieje pokładano w Wojtku Wawryku, ale grał bardzo nierówno, w niektórych spotkaniach błyszczał, w innych był w ogóle niewidoczny. Z dobrej strony pokazali się: Artur Kargol, Daniel Liberek, Bartek Skóra, Robert Małecki, Jakub Wróbel, Maciej Krytyś, Paweł Strożek, Patryk Mirkowski. Mateusz Świerc, Michał Kossakowski, Łukasz Szmajda.

Szkoda, że trener Dariusz Michaliszyn nie dał szansy Łukaszowi Springowi, który nie wystąpił w żadnym meczu rundy wiosennej, chociaż po wpadkach Pawła Jędrysika należało dać mu szansę.

Zespół nasz stać na to, aby powrócić do IV ligi, bo runda wiosenna pokazała, że potrafimy grać z najlepszymi i wygrywać (wygrana na wyjeździe ze Szczawnem Zdrój 2:1, u siebie z Chrobrym Nowogrodziec 4:3). Drużyna ta ma potencjał na to, aby już jesienią 2011 grać w gronie 4-ligowców.

Dotychczas żaden z zawodników nie sygnalizował zmiany barw klubowych, co cieszy przy jakże skromnym budżecie naszego klubu.

Z klubem definitywnie pożegnał się trener Michaliszyn, jego obowiązki przejął II trener średzkiego zespołu Piotr Jobczyk (na zdjęciu), były długoletni piłkarz naszego zespołu, który w przeszłości był trenerem juniorów w LDJ.