Po fatalnej grze średzka Polonia uległa beniaminkowi ze Świętoszowa aż 9:0. Był to najgorszy występ naszego zespołu i najwyższa, jak dotąd, przegrana naszego klubu.
Drużynę, w zastępstwie trenera Michaliszyna, poprowadził w tym spotkaniu Mariusz Kargol. Polonia nie pokazała nic z tego, co zaprezentowała w dotychczasowych meczach 4 ligi: woli walki, chęci do gry i umiejętności.
Dramat naszego zespołu rozpoczął się już w 4 minucie spotkania, kiedy „samobója” do naszej bramki wpakował Daniel Liberek. Za niespełna 3 minuty „Twardy” Świętoszów prowadzi już 2:0 po strzale Iskrzaka, najlepszego strzelca drużyny gospodarzy. „Twardy” nie zwalnia tempa gry. W 17 minucie wpada kolejna bramka dla gospodarzy. Jej autorem jest Szkarapat. Przed przerwą „Twardy” aplikuje nam jeszcze dwie bramki strzelone przez Rudyka w 21 minucie i Iskrzaka w 47 minucie. Do szatni nasi zawodnicy schodzą z boiska z opuszczonymi głowami i bagażem 5 bramek do odrobienia. Polonia w pierwszych 45 minutach nie stworzyła żadnej klarownej sytuacji bramkowej. Gra w naszym zespole w ogóle się nie kleiła i mieliśmy do czynienia z lawiną niecelnych podań.
Druga połowa meczu, to kolejne szanse na zdobycie gola dla drużyny gospodarzy. I stało się! Trzy bramki Rudzyka w 67, 70 i 83 minucie i zespól nasz przegrywa już 8:0.
Warto zaznaczyć, że od 68 minuty gramy w dziesiątkę (czerwony kartonik ujrzał Świder), a od 75 minuty już w dziewiątkę, po drugiej żółtej, a następnie czerwonej kartce dla Artura Kargola.
Polonia dąży do strzelenia honorowej bramki w 82 minucie. Strzał Daniela Liberka oddany z 8 m nie trafia piłki do bramki „Twardego”, która szybuje nad porzeczką. 83 minuta spotkania i, po kolejnych fatalnych błędach obrony, tracimy 9 bramkę w tym spotkaniu. Jej strzelcem był Wołyński.
W każdym elemencie gry nasz zespól był słabszy od przeciwnika. Jedynie bramkarza należy pochwalić, że uchronił nas od jeszcze wyższej porażki w tym meczu. Gdyby zawodnicy tej drużyny wykorzystali wszystkie szanse, to wynik dwucyfrowy nie byłby tu zaskoczeniem.
W drugiej połowie trener Mariusz Kargol wprowadził do gry Pawła Strożka, Świdra i Bakalasa. Zmiany te nie wpłynęły jednak na jakość gry naszego zespołu. Grał on bez wiary na poprawienie rezultatu tego spotkania. Wprowadzeni zawodnicy nie są jeszcze w szczytowej formie.
Styl gry naszego zespołu musi budzić obawy przed kolejnymi spotkaniami w 4 ligowych zmaganiach. Odczuwalny był brak rasowego napastnika i obrońcy w naszym zespole. Warto nadmienić, że zespól Polonii w swoich występach w 4 lidze nigdy dotychczas tak wysoko nie przegrał. Niektórzy winę zwalają na brak w tym spotkaniu trenera drużyny, Michaliszyna. Polonia zagrała w optymalnym składzie i nie takiego wyniku my, kibice, oczekiwaliśmy.
Jesteśmy przekonani, że już w najbliższą sobotę Polonia pokaże, że grać w piłkę potrafi i w meczu z Nysą Kłodzko pozwoli nam uwierzyć, że „Twardy” Świętoszów był tylko wypadkiem przy pracy i zatrze tym samym wysoką porażkę z „Twardym”.
Dotychczas Polonia najwyżej na wyjeździe przegrała z Orłem Sadków 17 czerwca 2006 r.: 7:0.
Po meczu powiedzieli:
Jarosław Kułyk, kibic „Twardego” – Nic nie gracie. Na boisku widać było kolosalną różnicę między zespołami. Cieszcie się, że tylko w takim rozmiarze przegraliście dzięki waszemu bramkarzowi, który uchronił was przed utratą co najmniej 4 goli.
Helena Zawadzka, kibic „Twardego” – Liczyłam na skromne zwycięstwo. Jestem jednak mile zaskoczona jego rozmiarami.
Marcinowski, kibic Polonii – Po prostu jeden wielki wstyd!
Władysław Macura, kibic Polonii – Trzeba jak najszybciej otrząsnąć się po tej porażce i stawić opór Nysie Kłodzko już w sobotę u nas. Każdemu zespołowi może przytrafić się słabszy mecz. W tamtym sezonie Kamienna Góra wysoko ograła Prochowiczankę 5:1, by spaść z 4 ligi. Tutaj wszystko jest możliwe. Liga jest bardzo wyrównana.
Grające w klasie A średzkie zespoły uzyskały następujące wyniki:
Ślęza Sobótka – Auto-Pol Ciechów 4:1 (0:1) (bramkę dla Ciechowa strzelił Kowalski).
Piast Wrocław-Żerniki - Odra Malczyce 4:3 (01).
Czarni Kulin - Polonia Wrocław 2:2 (bramki dla Kulina Myszkowski - 2).
Zieloni Rakoszyce - Odra Lubiąż 0:0.
W tabeli prowadzi: Ślęża Sobótka z 6 pkt. bilansem bramkowym 9-3, na 8 miejscu są Czarni Kulin - 2 pkt, na 12 miejscu Zieloni Rakoszyce z 1 pkt., na 14 miejscu Ciechów - 0 pkt.
Grające w klasie B średzkie zespoły uzyskały następujące wyniki:
Zachód Środa Śląska – Wilczków 5:3 (1:2) (bramki dla Zachodu: Kosiorowski 2,Trybuś, Dudziński, Kinal).
Pogoń Miękinia - Pogoń Jastrzębce 3:2 (2:0).
Odra Rzeczyca – Odra Słup 1:12! (1:6) (bramki dla Słupa strzelili: Sobowiec 3, Sawicki 3, Pyra 4, Pawełczyk, Kąkol).
Orzeł Bukówek - Zjednoczeni Szczepanów 0:6 (0:4).
Iskra Proszków – Odra Głoska 4:3 (2:1).
Błękitni Chwalimierz - Błyskawica Lenartowice 4:0(1:0).
W tabeli B klasy po dwóch kolejkach prowadzi Odra Słup z 6 pkt.i bilansem bramkowym 18-2.
Kibic
fot. Kibic