W meczu 30 kolejki wrocławskiej klasy okręgowej seniorów drużyna średzkiej Polonii przegrała w minioną niedzielę mecz wyjazdowy z zespołem Barycz Milicz 2:0. Drużyna gospodarzy chciała za wszelką cenę wygrać to spotkanie z zespołem „nominowanym” do IV ligi.
Udało im się tego dokonać po raz pierwszy w 30 minucie spotkania, kiedy w zamieszaniu podbramkowym gola z „główki” zdobył dla zespołu Baryczy napastnik, Lombarski. Nasz bramkarz, Piotr Sójka był bez szans. Strzał oddany został z odległości 3 m. Błędy popełniła nasza obrona nie upilnowawszy napastnika gospodarzy.
Już w 37 minucie w zamieszaniu podbramkowym słupek ratuje gospodarzy od utraty bramki po strzale Bartosza Skóry.
Polonia za wszelką cenę dążyła do wyrównania w tej połowie. Przeciwnicy nieustannie atakowali z kontry prawą stroną boiska. Wynik do przerwy nie uległ zmianie.
Po przerwie na boisko trener wprowadził do gry Krzysztofa Naskręta i Wojciecha Koźmińskiego.
Początek drugiej połowy zdominował napór naszego zespołu na bramkę Baryczy. Polonia dążyła za wszelką cenę do wyrównania gry. Piłka była częściej w naszym posiadaniu i wydawało się, że bramka dla Polonii wisi na włosku.Po strzałach naszych zawodników, minimalnie minęła cel i w 85 minucie nastąpiła kontra gospodarzy lewą stroną boiska, i po prostopadłym podaniu do pomocnika Baryczy, Rafała Kaźmierczaka zespół Baryczy podwyższył wynik na 2:0.
Nasz bramkarz, Piotr Sójka, po raz drugi wyciągnął piłkę z siatki. Podobnie, jak w przypadku pierwszej bramki, strzał został oddany przez napastnika z bardzo bliskiej odległości od bramki.
Średzka drużyna z determinacją do zdobycia chociażby jednej bramki „siedział” na swoim przeciwniku, jednakże wynik nie uległ już zmianie i w 94 minucie rozjemca zakończył spotkanie, w którym mimo porażki zespół Polonii był zespołem lepszym.
Ale cóż, wygrywa ten, kto strzela bramki a tych Polonia nie zdobyła, chociaż miała ku temu okazje.
Mecz mógł się podobać. Było dużo szybkich akcji i nie był rozgrywany na „stojąco”.
Mimo, że Polonia nie zagrała bez podstawowych zawodników pierwszego składu, przy odrobinie szczęścia mogła nawet to spotkanie co najmniej zremisować.
Należy nadmienić, że z powodu kontuzji w spotkaniu tym nie wystąpił nasz najlepszy snajper Paweł Strożek, obrońca Mateusz Świder oraz bramkarz Łukasz Gunstuł (Małpi).
Do końca tygodnia zapadnie decyzja, czy trener Dariusz Miachaliszyn, który wprowadził Polonię do 4 ligi, zostanie terenem naszego zespołu.
Po meczu powiedzieli:
Jerzy Nowicki (kibic Baryczy) – Polonia miała już awans i nie musiała się tu, w Miliczu, specjalnie wysilać.
Jerzy Mikuła (były trener Polonii) – Ten wynik mnie nie zaskoczył. Zawodnicy są już zmęczeni tym sezonem, zagrali sobie na luzie, bo wynik nie był sprawą pierwszoplanową. Dobrze by było jakby Michaliszyn został w Środzie i prowadził zespól w 4-ligowych bojach, zna wszystkich zawodników, wie co może od nich oczekiwać, poza tym ma ogromne doświadczenie.
Jak grali nasi wychowankowie w innych klubach?
Wojciech Wawryk – Zagrał 90 minut w meczu Prochowiczanki z Chojnowianką. Zespół z Prochowic przegrał 1:0, rozgrywając najgorsze spotkanie w tym sezonie. Ponadto stracił pozycję wicelidera IV ligi na rzecz Polonii Trzebnica.
Co u juniorów i seniorów?
Nasi juniorzy starsi w swoim ostatnim meczu ulegli na wyjeździe zespołowi Polonia Jaszowice 2:1. W naszym zespole w roli napastnika zadebiutował Łukasz Gunstuł, na co dzień bramkarz pierwszego zespołu seniorów Polonii. W meczu strzelił on gola swojemu koledze z Jaszowic, wyrównując spotkanie na wynik 1:1. Warto nadmienić, że zespół Polonii strzelił Jaszowicom wyrównującego gola w ostatniej minucie spotkania, jednakże sędzia boczny po konsultacji z głównym, gola tego nie uznali, twierdząc, że nasz zawodnik faulował bramkarza.
Zespół Porcelany Ciechów po remisie 1:1 z Falko Rzepin żegna się z klasą „A” rozgrywek i spada do klasy „B”. Tylko zwycięstwo w tym spotkaniu i porażka Piasta Żerniki z Pasikurowicami dawała szansę na pozostanie w klasie „A”. Iskra Pasikurowice zagrała dla Porcelany i wygrały swój mecz z Żernikami Wrocław 3:1. Remis definitywnie przekreślił szanse na utrzymanie się w klasie „A” zespołu Porcelany Ciechów. Szkoda, bo zespól Porcelany w Rzepinie miał dużo okazji do tego, aby go wygrać.
Zespół Zachodu Środa Śląska, występujący w grupie III klasy „B”, wygrał na wyjeździe z Odrą Głoska 3:2. Do przerwy przegrywał 0:1.
W przyszłej „A” klasie wystąpią następujące zespoły powiatu średzkiego:
Odra Malczyce, Zieloni Rakoszyce, Czarni Kulin.
Już w piątek, 19 czerwca o godz.16.00 w Bukówku, odbędzie się spotkanie Zarządu Polonii i piłkarzy ze sponsorami. W trakcie spotkania zbierane będą datki na koszty przygotowania zespołu do rozgrywek w IV lidze.
Kibic
fot. Kibic