W 12 kolejce wrocławskiej ligi okręgowej 23 października zespół średzkiej Polonii przegrał u siebie z zespołem Czarni Jelcz Laskowice 1:3 (do przerwy 0:2). Ta porażka spowodowała, że nasz zespół spadł na 12 miejsce w tabeli z dorobkiem jedynie 12 pkt.
W pierwszej połowie meczu przeważali goście, po ewidentnych błędach naszej obrony, już w tej części spotkania prowadzili 2:0. Bramki dla Czarnych w 10 i 23 minucie zdobył ich najlepszy zawodnik - Grat.
Druga połowa była bardziej wyrównana. Przez 25 minut Polonia przeważała, co udokumentowała bramką zdobyta w 65 minucie przez Dudziaka. Następnie „do głosu” doszli goście i w 70 minucie, po bramce Lipińskiego, obejmują prowadzenie 3:1. Takim wynikiem skończyło się to spotkanie, w którym nasza drużyna po raz kolejny zawiodła swoich kibiców.
Goście zasłużenie wygrali. W przekroju całego spotkania byli lepszym zespołem.
Nasza drużyna, pomimo, że rozgrywa dobre spotkania, od dłuższego czasu nie wygrywa. Jedynie zdarza się jej remisować, jak to było np. w 11 kolejce wrocławskiej ligi okręgowej 16 października zespół średzkiej Polonii zremisował na wyjeździe z drużyną Polonii Jaszowice 0:0.
Od pierwszych minut w tym spotkaniu trwała wyrównana walka, każdej drużynie zależało na korzystnym wyniku, jednakże to nasz zespół miał okazje jako pierwszy zdobyć gola. W 24 minucie spotkania, po składnej akcji naszego zespołu, na czystą sytuację wyszedł Kamil Liberek, jednakże jego strzał w lewy róg bramki obronił Robert Rasiak. W tej części spotkania również gospodarze mieli okazje na zdobycie bramki, jednakże strzały Sobisiaka pięknie wybronił Sójka.
Na początku drugiej połowy spotkania gospodarze mogli objąć prowadzenie, jednakże strzał Rusina, w prawy róg obronił Sójka. Później ponownie zarysowała się przewaga naszego zespołu, cóż z tego, skoro nie potrafi on wykorzystać okazji na zdobycie bramki.
Końcówka tego meczu należała do gospodarzy. Idealnej sytuacji na zdobycie bramki w 88 minucie nie wykorzystał napastnik gości Kuc. Po jego lekko oddanym strzale, piłkę z pustej bramki w pole wybił nasz obrońca.
Z przebiegu spotkania wynik remisowy nie krzywdzi żadnej z drużyn, gra mogła się podobać kibicom, szkoda bo był to nasz siódmy remis w tych rozgrywkach.
Kibic