8 maja zespół średzkiej Polonii podejmował u siebie w 22 kolejce dolnośląskiej 4 ligi drużynę Chrobrego Nowogrodziec zajmującą 3 miejsce w tabeli i aspirującą do awansu do 3 ligi.
W rundzie jesiennej nasz zespół został „zdeptany” przez drużynę Nowogrodzca 7:0.
Licznie zgromadzeni na średzkim stadionie kibice liczyli na rewanż i dobry mecz naszego zespołu - i się nie zawiedli.
Nasza drużyna po niezwykle zaciętym i wyrównanym meczu ograła faworyzowanego w tym spotkaniu Chrobrego Nowogrodziec 4:3, mimo, że zespól gości trzykrotnie obejmował prowadzenie w tym meczu.
Pierwsza połowa spotkania zaczęła się dla nas pechowo. W 19 minucie najlepszy zawodnik gości, Machowski strzela pierwszego gola po błędzie naszej defensywy. Nasz zespół za wszelką cenę dążył do wyrównania i tak stało się w 32 minucie po „rajdzie” Jakuba Wróbla prawą stroną boiska i ograniu przez niego dwóch zawodników gości oraz dośrodkowaniu w pole karne, kiedy to do piłki dochodzi Wojtek Wawryk i pewnym strzałem w prawy róg bramki nie daje szans bramkarzowi przeciwników zdobywając gola wyrównującego dla naszego zespołu.
Po zdobyciu bramki wyrównującej gra przeniosła się do środkowej strefy boiska i gdy kibice oczekiwali na gwizdek sędziego kończący pierwsza połowę, w 45 minucie drużyna gości wykonywała rzut rożny, po „zrzutce” piłki w pole karne przez Kusiaka. Przy biernej postawie naszej obrony i niepewnym wyjściu bramkarza piłka niefortunnie trafia w Artura Kargola i „strzelamy sobie” gola samobójczego.
Pierwsza połowa kończy się wynikiem 2:1.
Gdy sędzia rozpoczął drugą połowę meczu kibice z nadzieją czekali na poprawę wyniku meczu.
Polonia z wielkim animuszem dążyła do zdobycia gola wyrównującego i dzieje się tak w 56 minucie, kiedy to Robert Fudali wykonuje rzut wolny z 30 m, piłka kozłuje przed bramkarzem Golbą, a następnie wpada pod poprzeczkę bramki gości i nasz zespół po raz drugi doprowadza do remisu.
Radość ze zdobytej bramki nie trwała długo, bo po kolejnym błędzie naszej obrony.
w 60 minucie napastnik gości Machowski zdobywa trzeciego gola dla swojego zespołu. Nasz zespół przegrywa 2:3
W 63 minucie do gry trener Michaliszyn wprowadza Michała Bakalarza za Dawida Chmielowca.
W 75 minucie na boisko wchodzi Paweł Strożek za Jakuba Wróbla.
W 85 minucie trener Michaliszyn daje odpocząć Bartkowi Skórze i do gry wprowadza Macieja Krytysia.
Polonia z wielką determinacją po raz trzeci dąży do wyrównania w tym spotkaniu i dało to skutek po pięknej akcji w 88 minucie meczu po dokładnym podaniu Pawła Strożka, kiedy to piłkę otrzymuje Wojtek Wawryk i strzałem w długi róg bramki zdobywa gola wyrównującego dla naszego zespołu.
Gdy wydawało się, że remisem zakończy się to spotkanie, w doliczonym czasie gry w 92 minucie niemożliwe stało się możliwe, za dotknięcie ręką piłki w polu karnym przez zawodnika gości sędzia wskazuje na wapno.
Do jedenastki podchodzi Kamil Kossakowski i silnym strzałem w lewy róg bramki zdobywa zwycięskiego gola dla naszego zespołu.
Po chwili sędzia zakończył ten niezwykle zacięty mecz.
Oklaskami podziękowali średzcy kibice piłkarzom za wygrany mecz i walkę do końca, niektórzy skandowali „niech żyje Polonia!”
Najlepszym zawodnikiem w naszym zespole w tym meczu byli: Wojtek Wawryk zdobywca dwóch bramek oraz Jakub Wróbel.
Całemu zespołowi należą się słowa uznania za niezwykle zaciętą i ambitna grę i co najważniejsze zdobycie trzech oczek, jakże dla nas ważnych, w końcu walczymy o utrzymanie się w tej klasie rozgrywek.
Liczymy, że w najbliższym, niedzielnym meczu z rezerwami Miedzi wzmocnionymi zawodnikami na co dzień grającymi w drugiej lidze, Polonia jeszcze raz nas nie zawiedzie i przywiezie korzystny wynik z Legnicy.
Po meczu powiedzieli:
Józef Żołnierzyk, kibic Polonii: - Takiego zaciętego meczu w wykonaniu naszego zespołu dotychczas nie widziałem. Brawo Polonia!
Marcin Markowski, kibic Polonii: – Przyznam szczerze, że pogodziłem się już z porażką, a tu taka niespodzianka.
Eugeniusz Ciuba, kibic Polonii – Jak widać, warto grać do końca.
Kibic
fot. Kamil Cieliński