Domniemany właściciel zwierzęcia bardzo szybko wówczas spokorniał i nie był już taki odważny, jak przed momentem w stosunku do swojego psa. :)
Dzięki takim osobom jak Pan być może w bliskiej przyszłości uda się zmienić mentalność ludzi i zapobiec krzywdzie zwierząt. Przywraca Pan wiarę w ludzi.
Dziękuję.
P.S.: Psiakowi nic się nie stało dzięki szybkiej interwencji. Merdając ogonem podbiegł do samochodu swojego wybawcy. :)
Mieszkanka