14 serc w powiecie
Pierwsze serce w powiecie średzkim stanęło w październiku przy Powiatowym Centrum Kultury Alternatywnej. Była to wspólna inicjatywa centrum i Powiatowego Zespołu Szkół nr 2. Kolejne dwa pojawiły się w listopadzie w gminie Malczyce: jedno przy urzędzie gminy, a drugie przy przedszkolu. Już pięć serc postawiła gmina Środa Śląska. Nad pierwszym, w rynku czuwa rycerz Roland. Kolejne pojawiły się w sołectwach: Rakoszyce - obok Rakoszyckiego Centrum Czytelnictwa i Kultury Lokalnej, Szczepanów - przy przystanku autobusowym i Ciechów - przy przedszkolu. Ostatni nabytek urzędu miejskiego stanął przy średzkim przedszkolu na ul. Strzeleckiej.
W gminie Miękinia pierwszy czerwony pojemnik pojawił się przy urzędzie gminy, kolejny w Lutyni przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym, a także w Wilkszynie przy świetlicy wiejskiej oraz w Pisarzowicach przy przedszkolu. Serca znajdziemy też w pozostałych gminach powiatu. W Udaninie przy pomniku “Obrońców Ojczyzny”, a w Kostomłotach przed siedzibą gminy.
Dlaczego nakrętki?
Idea pomagania w ten sposób jest bardzo prosta. Mieszkańcy wrzucają do pojemników różnego rodzaju plastikowe nakrętki tj. po napojach, produktach spożywczych, chemii gospodarczej, szamponach, płynach itp. Upoważniona osoba odbiera je i zawozi do firmy recyklingowej, która je waży i wyliczoną kwotę wpłaca na konto fundacji. Ta przekazuje te środki swoim podopiecznym m.in. na zakup sprzętu lub rehabilitację. Sprzedawanie nakrętek jest bardziej opłacalne niż zbieranie i sprzedawanie plastikowych butelek, gdyż łatwiej je się przerabia na wtórny granulat. Za kilogram nakrętek można otrzymać około kilkudziesięciu groszy.
Dla kogo pomoc?
Z „nakrętkowej” pomocy korzystają mieszkańcy powiatu. 8-letni Piotruś z Konar (gmina Udanin) choruje na rdzeniowy zanik mięśni (SMA) i na co dzień potrzebuje systematycznej i kosztownej rehabilitacji. Nakrętki dla niego zbierano już wcześniej, ale teraz akcja ta zdecydowanie przyspieszyła. Pomoc trafia też do niepełnosprawnej Klaudii z Chwalimierza (gmina Środa Śląska). – Rehabilitacja, a przede wszystkim sprzęty medyczne dla syna jak ortezy i gorsety, to niestety bardzo kosztowne rzeczy. Czasy są trudne i trudno prosi się o pieniądze. Zbieranie nakrętek jest prostsze. Każdy ma je w domu i wystarczy tylko odrobina dobrej woli, aby zamienić je w konkretną, wymierną pomoc – mówi Natalia Senczyna, mama Piotrusia. Zapewnia też, że między rodzicami nie ma konkurencji i wszyscy doceniają otrzymywane wsparcie.
Lista korzystających z tej formy pomocy nie jest zamknięta. Mogą o nią ubiegać się również inne osoby jeśli spełnią wymagane przez urzędy warunki. – Zwracamy się do Państwa o zgłaszanie zapotrzebowania na nakrętki. W pierwszej kolejności chcielibyśmy wesprzeć osoby z terenu gminy Malczyce. Nie zapominajmy też, że zbieranie nakrętek to również dbałość o środowisko, bo nakrętki zostaną poddane recyklingowi – czytamy na oficjalnej stronie gminy Malczyce. Z kolei Powiatowe Centrum Kultury Alternatywnej w Środzie Śląskiej ma gotowy wniosek, który wraz z regulaminem można pobrać ze strony www.cekacentrum.pl
Zaskakująca popularność
Tempo zapełniania się metalowych pojemników nakrętkami zaskoczyło ich wystawców. Pierwsze, przy Powiatowym Centrum Kultury Alternatywnej, potrzebowało tylko czterech dni. Podobnie było w Miękini.
– W naszej gminie mamy już pięć serc. Z tego co widzę, mieszkańcom bardzo spodobał się ten rodzaj charytatywnej pomocy i wszystkie pojemniki zapełniają się bardzo szybko. Pod naszą opieką jest serce w Środzie, przy Rolandzie. Postawiono je w grudniu i już zebraliśmy dzięki niemu ponad pół tony nakretek – mówi Mariola Szczepan, szefowa średzkiego oddziału PCK. Doświadczenia innych opiekunów są bardzo podobne.
Z takiego społecznego odbioru akcji można się tylko cieszyć. I to podwójnie: zbiórka to dowód wrażliwości i empatii mieszkańców powiatu, a z drugiej - wymierna pomoc dla potrzebujących. Bo choć cena w skupie to najczęściej 60 - 80 groszy za kilogram, to powiedzenie „ziarnko do ziarnka, a zbierze się miarka” w pełni się tu sprawdza.
OLO / fot. wk