niedziela 12.01.2025

Imieniny: Ady Benedykta Arkadiusza

Jesteśmy razem od 33 lat!
list | artykuł | zdjęcia
// reklama@roland-gazeta.pl // + 48 500 027 343 //

poleasingowe.pl



Dramatyczna akcja ratunkowa prezesa OSP Rakoszyce

Skomentuj

W sobotę w godzinach popołudniowych w gminie Kostomłoty doszło do groźnego wypadku samochodowego. Mimo obecności świadków zdarzenia nikt nie udzielił pomocy rannym, choć stan jednego z nich był bardzo poważny.




Fot. PG Fot. PG


Do wypadku doszło około godz. 14.00 na lokalnej drodze pomiędzy miejscowościami Ramułtowice i Bogdaszowice w gminie Kostomłoty. W zderzeniu audi i opla trzy osoby zostały ranne, w tym jedna ciężko. Jako pierwszy ze służb ratunkowych na miejsce zdarzenia przybył prezes OSP Rakoszyce i wieloletni strażak-ochotnik Paweł Gruszczyński. - Powiadomienie o wypadku dostałem w specjalnej aplikacji e-remiza. Byłem akurat w Kątach Wrocławskich i pomyślałem, że dojadę tam szybciej niż inni. Po moim przyjeździe na miejsce okazało się, że w dwóch autach są ranne osoby - opisuje pan Paweł.

Po szybkiej weryfikacji okazało się, że w najcięższym stanie znajduje się młody mężczyzna, który całkowicie stracił przytomność. Poszkodowany poprzez ułożenie, w jakim się znajdował (broda wsparta o klatkę piersiową), miał bardzo mocno zaciśnięte drogi oddechowe. - W pierwszej kolejności odchyliłem głowę, by w ten sposób udrożnić drogi oddechowe. Poprosiłem również o pomoc osobę, która jako jedyna była zaangażowana w działania ratunkowe. Jednak po chwili, gdy zobaczyłem, jak bardzo jest roztrzęsiona zapytałem, czy brała udział w wypadku - opowiada.

Okazało się, że jedyna osoba, która zaangażowała się w pomoc poszkodowanemu, była prowadząca auto kobieta, a młody mężczyzna był jej synem. - Poprosiłem innych zebranych, aby się nią zaopiekowali, a kolejną osobę wyznaczyłem do trzymania głowy chłopakowi. Służby ratunkowe pojawiły się kilka minut później, ale zaryzykuję, że te kilka minut mogło zadecydować o jego życiu - dodaje strażak-ochotnik.

Pan Paweł zaznacza, że postawa świadków sobotniego wypadku podobna jest do zdecydowanej większości innych zdarzeń, w których osoby postronne boją się dotykać poszkodowanych z myślą, że mogą tylko zaszkodzić. - Taka postawa często szkodzi najbardziej. Samo wezwanie służb na miejsce zdarzenia to nie koniec naszych obowiązków. Samym patrzeniem również nie pomagamy. Nie bójmy się dotykać rannego! W tym przypadku wystarczyło samo odchylenie głowy, aby ranny mógł wziąć oddech - apeluje Paweł Gruszczyński.

Od kilku lat jednostka pana Pawła, OSP Rakoszyce, organizuje cykl szkoleń z zakresu pierwszej pomocy, aby osoby będące świadkami wypadków wiedziały, w jaki sposób należy się zachować. Już niedługo ruszą zapisy na kolejne takie warsztaty. Są one całkowicie bezpłatne, a informacje o nich zamieszczone są na bieżąco na facebooku jednostki - tutaj

OLO



 

Artykuły w kategorii:

 


Wczytywanie komentarza... Komentarz zostanie odświeżony po 00:00.
Zaloguj się aby dodać komentarz.
pozostały limit znaków.
Zaloguj się za pomocą ( Zarejestruj się? )
POWIAT ŚREDZKI pogoda

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:

taxi stas


Ha, ha, ha
1. <Lepszy dobór kadry....< To teoria, a praktyka jest taka, że UM zmienił się ...
To nie jest trudny wybór, przecież jest początek tygodnia - alkohol odpada. Widocznie "bohater" tej krótkiej ...
Szkoda, że przedmiotem głosowania było tylko podniesienie ceny i to znaczne z dotychczasowego 28,70 zł na ...

Lokalne ogłoszenia drobne

03.01.2025 17:44 wrote:

Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…

02.01.2025 09:02 wrote:

SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…

09.12.2024 19:47 wrote:

Mam do sprzedania elegancką Skodę stan techniczny super nie ma korozji jeździ działa w miarę nowy akumulator. Bywa problem z zamykaniem drzwi …