Znany jest wynik testu u kobiety, która uciekła z zakaźnego szpitala

Przypomnijmy. Kobieta z podejrzeniem zakażania koronawirusem uciekła z izby przyjęć szpitala na ul. Koszarowej, gdzie wcześniej pobrano od niej wymaz do badań. Do domu wróciła taksówką, co wzbudziło uzasadniony niepokój mieszkańców, szczególnie sąsiadów.  

- O godz. 22.00 w Malczycach na osiedle przyjechała policja, ponieważ poszukiwali kobiety, która uciekła ze szpitala zakaźnego we Wrocławiu. Rozmawiali z córką, która była w domu z dwoma pijanymi mężczyznami. Prosili, aby zgłosić na policję, gdy matka się zjawi. Po pół godziny matka przyjechała w piżamie taksówką. Wezwaliśmy policję. Przyjechały służby specjalne w kombinezonach - opisuje zdarzenie mieszkanka Malczyc.

Pod wskazanym adresem policjanci zastali 69-latkę i trzy inne osoby.

- Wszyscy znajdowali się pod znacznym wpływem alkoholu i z tego powodu kontakt z nimi był utrudniony. Na miejscu obecny był również taksówkarz, któremu polecono zgłoszenie się do szpitala. Po konsultacji ze służbami medycznymi polecono 69-latce oraz pozostałym osobom pozostanie w miejscu zamieszkania. O zaistniałej sytuacji powiadomiono odpowiednie służby - poinformowała nas 25 marca rzeczniczka policji w Środzie Śląskiej.

Cała ta sprawa spowodowała ogromne poruszenie wśród mieszkańców miejscowości. Zainteresował się nią również wójt Piotr Frankowski. Wczoraj wystosował apel do mieszkańców, w którym czytamy m.in.:

- W związku z tym trudnym dla nas wszystkich okresem wynikającym z ogłoszonego stanu epidemii apelujemy o zachowanie rozwagi i ostrożności. Zwracamy się do Państwa z prośbą o racjonalne i rozsądne podejście do panującej sytuacji dla dobra ogółu. Proszę pamiętać, iż tworzymy wszyscy wspólnotę, za którą każdy z nas bierze odpowiedzialność. Zachowanie nas wszystkich jak i każdego z osobna może zadecydować o bezpieczeństwie, zdrowiu, a nawet życiu naszych wnuków, dzieci, dziadków czy rodziców. Bądźmy odpowiedzialni, ale też wspierajmy się nawzajem w tych trudnych chwilach zarówno emocjonalnie, jak i pomagając sobie w miarę potrzeb i możliwości.

Dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Środzie Śląskiej, Anna Wojtasińska - Żygadło, we wczorajszej rozmowie z nami również podkreślała, by zaapelować o rozwagę, nie stygmatyzowanie osób, u których podejrzewane jest zakażenie, objętych kwarantanną czy nadzorem epidemiologicznym. - Musimy w tej trudnej sytuacji zachować spokój i zdrowy rozsądek. Każdy z nas może znaleźć się w podobnej sytuacji, w każdej chwili - podkreślała. - Bardzo ważne jest, aby się wzajemnie wspierać i sobie pomagać, nie wywoływać niepotrzebnej paniki, a uspokajać nastroje i podchodzić racjonalnie zachowując rygor sanitarny oraz przestrzegać wprowadzonych ograniczeń dotyczących zgromadzeń i wychodzenia z domów.

Mieszkańcy Malczyc, a szczególnie ul. Klonowej, na obecną chwilę mogą poczuć ulgę i znacznie stonować niepokoje - wynik testu przeprowadzonego u 69-latki jest ujemny.

- Bardzo się cieszę, że możemy odetchnąć z ulgą i na tę chwilę mieszkańcy są bezpieczni - mówi wójt gminy Malczyce Piotr Frankowski. - Obie kobiety obecnie przebywają w  kwarantannie domowej, gdyż tak stanowią przepisy - dodaje.

Na dzień dzisiejszy w powiecie średzkim zakażenie koronawirusem stwierdzono u 1 osoby - mieszkanki gminy Kostomłoty, 167 przebywa na kwarantanie, a 145 objętych zostało nadzorem epidemiologiczny. Jak informuje dyrektor średzkiego sanepidu, w rozbiciu na poszczególne gminy kwarantanną objęto: 64 osoby ze Środy Śląskiej, 60 w Miękini, 28 w Kostomłotach, 8 w Malczycach, a 7 w Udaninie. 

(red) / fot. zdj. ilustracyjne