Wyświetlacze prędkości to element powiatowego programu poprawy bezpieczeństwa. Nowe urządzenia pojawiły się przy drogach powiatowych w Ciechowie, Cesarzowicach, Brzezince Średzkiej, Lutyni, Kostomłotach, Malczycach, Udaninie, Ujeździe Górnym oraz na granicy Brzeziny i Wilkszyna. Zadanie to kosztowało 150 tys. zł, ale Powiatowi udało się pozyskać dwie darowizny na ten cel o łącznej wartości 83 tys. zł.
Zapytaliśmy kierowców jak reagują na te urządzenia. Czy, tak jak zakładano, zwalniają widząc je i wyświetlaną prędkość swojego pojazdu?
– W moim przypadku to urządzenie, pomimo że jeżdżę przez Ciechów wolno, przypomina mi, żeby jechać tam jeszcze wolniej. Po reakcjach kierowców jadących przede mną widać, że robi to zdecydowana większość z nich. Często w Ciechowie, można zobaczyć sznur aut jadących z jedną prędkością, co znaczy, że urządzenie zdaje egzamin. Podobne zdanie ma moja małżonka i koleżanka z pracy, która jeździ z Kulina do Środy – mówi pan Piotr z Ciechowa.
Sołtys Wilkszyna, Wiesława Janusz, zauważa, że wyświetlacze prędkości skutecznie zwracają uwagę kierowcom na jazdę z nadmierną prędkością i przestrzegają przed takową. – Choć nie brakuje krytyków zastosowanych rozwiązań, okazuje się, że zmobilizowały większość kierowców do ściągnięcia nogi z gazu – mówi.
Zwolennikiem wyświetlaczy nie jest Wojtek, kierowca ze Środy Śląskiej. – Uważam, że są raczej ciekawostką, niż realną walką z wariatami drogowymi. Są nieefektywne, w ich miejsce zdecydowanie wolałbym większą ilość zwalniaczy.
Czy zmiana w zachowaniu kierowców oznacza mniej mandatów i wypadków? Jak poinformowała nas policja nie prowadzi ona badań czy statystyk w miejscach, gdzie postawiono wyświetlacze. Zdaniem rzeczniczki wyświetlacze z pewnością wpływają na niektórych kierowców, którzy widząc z jaką prędkością wjeżdżają do wioski, odruchowo zdejmują nogę z gazu.
– Tego rodzaju urządzenia zwracają uwagę kierowców, przynajmniej niektórych, a tym samym sprawiają, że jadą oni wolniej, co z kolei przekłada się na ogólne bezpieczeństwo na drodze. Należy jednak pamiętać, że urządzenia te nie dają gwarancji, że kierujący pojazdami będą stosować się do obowiązujących ograniczeń prędkości. Wszystko zależy od poczucia społecznej odpowiedzialności każdego kierującego za bezpieczeństwo zarówno swoje, jak i innych uczestników ruchu – wyjaśnia Marta Stefanowska, oficer prasowy powiatowej komendy policji.
Warto dodać, że powiatowy program poprawy bezpieczeństwa obejmuje też montaż progów zwalniających oraz malowanie linii akustyczno-wibracyjnych w miejscach szczególnie niebezpiecznych tj. skrzyżowania, przejazdy kolejowe, ostre zakręty czy przejścia dla pieszych. W planach są też przejścia dla pieszych z peronami. Z informacji zamieszczonych na stronie Powiatu można przeczytać, że w tym roku program dalej będzie intensywnie realizowany, a władzom Powiatu już udało się pozyskać kolejnego darczyńcę. Polenergia Farma Wiatrowa przekaże 170 tys. zł na drogi, z czego 120 tys. zł zostanie przeznaczone na powierzchniowe utrwalenia nawierzchni, a 50 tys. zł na zakup urządzeń drogowych m. in. wyświetlaczy i progów. – Bardzo się cieszymy, że są w naszym otoczeniu firmy, którym - tak jak i nam - zależy na poprawie bezpieczeństwa użytkowników dróg. To dopiero początek roku i (…) mam nadzieję, że takich dobrych informacji będziemy mieć więcej – podsumował kolejną darowiznę Grzegorz Pierzchalski, przedstawiciel zarządu odpowiadający za drogi.
OLO / fot. sb