Przedwczoraj informowaliśmy o zatrzymaniu kłusownika, na terenie powiatu średzkiego. O wypowiedzenie się w tej sprawie poprosiliśmy Koło Łowieckie „Las” we Wrocławiu, na terenie którego doszło do zatrzymania.
Obwód łowiecki naszego Koła Łowieckiego "Las" z siedzibą we Wrocławiu liczy 5209 ha. Jest to obwód polny, gdzie jak sama nazwa wskazuje, zdecydowaną większość stanowią pola uprawne, a lasy i zadrzewienia śródpolne stanowią znikomy procent.
Zwierzyna leśna występuje tam przejściowo, tj. od wiosny do jesieni, kiedy na polach znajduje się duża baza żerowa. Z tego względu - jako myśliwi - robimy wszystko, by w tym czasie ograniczać szkody w uprawach rolnych. Zakupujemy również środki służące do odstraszania zwierzyny oraz pełnimy całonocne dyżury. Ponadto, corocznie wypłacamy rolnikom odszkodowania za zniszczone uprawy rolne w wysokości kilku tysięcy złotych. W naszym przekonaniu współpraca z rolnikami układa się wzorowo.
Natomiast w okresie zimowym, kiedy zwierzyna schodzi z pól do lasów, nasilają się przypadki kłusownictwa. W ciągu ostatnich 10 lat zauważyliśmy ich spadek, jednak od dwóch lat liczba ta znów zaczęła wzrastać. Na terenie naszego koła corocznie stwierdzamy kilka przypadków odnalezienia wnyków założonych przez kłusowników (niestety czasem z martwą zwierzyną), wykonanych z linek stalowych lub drutów, które można kupić w każdym sklepie budowlanym za przysłowiowe grosze. Gatunki zwierzyny najczęściej znajdywane we wnykach to sarny i dziki, których jest w naszym Kole najwięcej.
Kilka lat temu oprócz wnyków wykonanych z linek zostało odnalezione zastawione tzw. żelazko stanowiące niebezpieczeństwo nie tylko dla zwierząt ale również dla ludzi.
Chcielibyśmy podkreślić, że ujawniony przypadek zatrzymania osoby będącej w posiadaniu nielegalnej broni przez myśliwych z naszego Koła wraz z Państwową Straż Łowiecką we Wrocławiu (oddział Legnica) był pierwszym takim zdarzeniem, jednakże wcale nieprzypadkowym.
Państwowa Straż Łowiecka z oddziału Legnica była w posiadaniu informacji, że na terenie wsi Ruja, Kwietno oraz najbliższych okolic ktoś nielegalnie poluje. W związku z tym prowadziła ona szereg czynności zmierzających do ujawnienia procederu i zatrzymania tej osoby. Patrole nocne, nie tylko prowadzone przez ww. Państwową Straż Łowiecką na tym obszarze w porozumieniu z Posterunkiem Straży Leśnej Nadleśnictwa Miękinia oraz Posterunkiem Straży Rybackiej również z oddziału Legnica nakierowane były na ustalenie i zatrzymanie podejrzanego.
Mając na uwadze powyższe, jako członkowie Koła Łowieckiego "Las", za pośrednictwem Państwa portalu bardzo chcieliby podziękować Państwowej Straży Łowieckiej za czujność i profesjonalizm. Nasze podziękowania kierujemy również do naszych Kolegów myśliwych, którzy tej nocy stanęli na wysokości zadania ujmując podejrzanego, a następnie powiadomili przebywający w okolicy patrol Straży Łowieckiej.
Mamy nadzieję, że po tym zdarzeniu oraz odpowiednim nagłośnieniu tematu liczba przypadków kłusownictwa zostanie znacznie ograniczona, a jeszcze lepiej wyeliminowana.
Jesteśmy wdzięczni jako społeczność myśliwska za możliwość wypowiedzenia się w powyższym temacie.
Koło Łowieckie „Las” we Wrocławiu
Fot. KPP Środa Śląska