Pan Krzysztof jest mieszkańcem Świętego. Duszę artysty miał od dziecka, niemniej brak czasu spowodowany pracą zawodową - przez 17 lat był maszynistą pociągu towarowego - ograniczał rozwój artystycznych pasji. – Obrazy i rzeźby, które biorą udział w wystawie powstały w 2020, wtedy to postanowiłem porzucić mój wcześniejszy zawód i coś zmienić w moim życiu. Inspiracją prac była sytuacja na świecie, pandemia, zniewolenie społeczeństwa, czyli odwieczna walka dobra ze złem, białe i czarne zamieniające się w szarość zalewającą wszystko... Jestem wrażliwym człowiekiem i szczęśliwym posiadaczem ukochanych 5 kotów i 2 psów i czasem wydaje mi się, że to ciągłe przebywanie ze zwierzętami też napędza mnie do pewnych ruchów w życiu – mówi Krzysztof Suszycki.
Na wystawie w Powiatowym Centrum Kultury Alternatywnej w Środzie Śląskiej znajdziemy około 30 prac. To obrazy, płaskorzeźby i rzeźby. Bardzo charakterystyczne w formie i wykonane z różnych materiałów takich jak: kleje, farby akrylowe, żywice epoksydowe, różne tkaniny i spraye. Jak zapewnia ich autor przy tworzeniu ogranicza go tylko wyobraźnia i czas. – Tworzyłem je dla własnej satysfakcji szukając to nowych sposobów i form przekazu, nie myślałem nigdy o wystawie, mój dom był swoistego rodzaju galerią – dodaje pan Krzysztof.
Na szczęście domową galerię udało się zamienić na salę wystawową. Prace już są w CeKA i prezentują się wyśmienicie. Teraz pozostaje czekać na zniesienie obostrzeń, wówczas drzwi do CeKA znów zostaną szeroko otwarte
Zdradzimy, że największą pasją pana Krzysztofa jest muzyka. Jako 15-latek założył swój pierwszy zespół, który trzy lata później wygrał opolskie debiuty. Więcej na ten temat przy innej okazji.
(rfp)