To już kolejne serca, które pojawiły się na terenie gminy Środa Śląska. Mieszkańcom bardzo spodobał się ten rodzaj charytatywnej pomocy. Pierwsze serce, które stanęło na Rynku Górnym przy pomniku Rolanda, już po kilku dniach zapełniło się plastikowymi nakrętkami, a Pani Mariola Szczepan z PCK mogła opróżnić pojemnik i przekazać nakrętki na cele dobroczynne.

To pokazuje, jak wielkie serca mają mieszkańcy Środy Śląskiej i okolic i jak niewielkim wysiłkiem mogą mieć swój udział w pomocy innym.

Tym razem kolejne serca stanęły w trzech średzkich sołectwach. Pierwsze pojawiło się w Rakoszycach, obok Rakoszyckiego Centrum Czytelnictwa i Kultury Lokalnej. – Bardzo się cieszymy, że serce stanęło właśnie u nas – mówi Władysław Błach, sołtys Rakoszyc. – Mieszkańcy już od jakiegoś czasu zbierają nakrętki plastikowe w dużych ilościach i przynoszą je na świetlicę, więc można powiedzieć, że to już nasza tradycja. Myślę, że serce szybko się zapełni ­– dodaje sołtys Błach.  

Drugie serce pojawiło się w Szczepanowie, obok przystanku autobusowego, przy tablicy informacyjnej. ­– Mieszkańcy Szczepanowa zawsze chętnie włączają się w akcje charytatywne, więc bardzo cieszymy się, że serce na nakrętki pojawiło się w naszym sołectwie i będziemy je regularnie zapełniać – mówi radna Wioletta Borkowska ze Szczepanowa.

Trzeci pojemnik stanął w Ciechowie. Serca wykonał na zlecenie średzkiego magistratu lokalny przedsiębiorca, Mechaniczny Zakład Produkcyjny Jarosław Andrasz ze Środy Śląskiej.

(prg) / fot. um