KLASA OKRĘGOWA
PIAST LUTYNIA – PIAST II ŻMIGRÓD 1:3 (1:1)
LUTYNIA: Guździoł – Wieczorek, Beleii, Pisarski, Frydrych, Markiewicz, Masłowski, Galant, Gorzka, Idzikowski, Gawłowicz.
Po przegranej inauguracji nowego sezonu apetyty na pierwsze punkty w Lutyni były dość duże ale boisko zweryfikowało oczekiwania Piasta dość bolesnie.
Początek spotkania z beniaminkiem z Żmigrodu ułożył się po myśli gospodarzy, którzy w 15 minucie objęli prowadzenie po bramce Markiewicza. Gospodarze wykonali wyrzut z autu na połowie gości, po którym piłka trafiła w pole karne Żmigrodu i została wybita na 15 metr. Do futbolówki pierwszy dopadł Robert Markiewcz i oddał strzał z kilkunastu metrów umieszczając piłkę w siatce obok słupka. Już w jednej z kolejnych akcji bramkarz gości uratował swój zespół przed utratą bramki wybijając piłkę zmierzającą w okienko bramki po strzale zza pola karnego Frydrycha. Gospodarze po zdobyciu bramki nacierali mocno chcąc podwyższyć prowadzenie ale w 27 minucie lutynianie zostali skontrowani i stracili bramkę na 1:1! Długie zagranie za linie obrony lutyni wykorzystał Błoński lobując wychodzącego wysoko Guździoła. Oba zespoły atakowały dalej ale mimo kilku sytuacji pod bramkami do przerwy pozostało 1:1.
Druga połowa to głównie walka w środku pola - gospodarze mieli kilka sytuacji ale niewystarczająco dobrych, aby pokonać goalkipera Żmigrodu. Goście groźnie kontratakowali i tylko Guździołowi lutynianie długo zawdzięczali to, że wciąż byli w grze o zwycięstwo. Szczęscie gospodarzy skończyło się w 80 minucie – Widerski wykorzystał dobre podanie na 6 metr i mocnym strzałem pod poprzeczkę zdobył bramkę na 2:1 dla gości. Ekipę trenera Krupy dobił Chmielewski, który w 87 minucie zdobył trzecią bramkę dla przyjezdnych pokonując Guździoła strzałem przy słupku.
Lutynianie pierwszych, ligowych punktów będą szukać już za tydzień w starciu z Wratislavią Wrocław.
IV LIGA
GORNIK WAŁBRZYCH – POLONIA ŚRODA ŚLASKA 1:0 (1:0)
POLONIA: Dziwer – Kozak, Szarek, Yurchenko, Rudnicki, Wargin, Kuźmiński, Biliński, Zawadzki, Konstanty, Serkies.
Polonia wciąż bez zwycięstwa w nowym sezonie! Tym razem podopieczni trenera Pedryca ulegli Górnikowi Wałbrzych. O porażce zdecydowała przede wszystkim słaba pierwsza połowa, w której poloniści mieli duże problemy z płynną grą i dodatkowo w 45 minucie stracili bramkę. Defensywę Polonii wymanewrował Michał Rzońca i mocnym strzałem zza pola karnego pokonał Dziwera. W drugiej połowie średzianie gonili wynik i kilkukrotnie byli blisko zdobycia bramki ale zawiodła skuteczność, min. w 49 minucie Ulatowski uderzył z linii pola karnego ale futbolówka wylądowała na poprzeczce! W 69 minucie Hubert Konstanty dostał dobre podanie w pole karne Górnika ale uderzył prosto w bramkarza gospodarzy. Średzianie ambitnie walczyli do końca ale nie udało się zdobyć choćby jednej bramki dającej remis!
W czwartej kolejce Polonia zmierzy się z kolejnym beniaminkiem – w sobotę 23 sierpnia spotkanie z Legsadem Kościelec.
Robert Kozak