Skomentuj
Po dobrej i ambitnej grze średzki zespół przegrał mecz w 7 kolejce dolnośląskiej IV ligi z zespołem Konfeks Legnica w stosunku 1:0. Mecz odbył się w ubiegłą sobotę 12 września na stadionie w Legnicy.
Przy prezentacji przez komentatora spotkania zawodników poszczególnych drużyn, spotkał nas miły gest ze strony gospodarzy. Przypomniał on znanych legnickiej publiczności średzkich piłkarzy: Pawła Strożka i Kamila Liberka, którzy występowali w barwach pierwszego zespołu Miedzi Legnica.
Mecz, w którym nasz zespół był równorzędnym przeciwnikiem dla faworyzowanego zespołu Konfeksu Legnica, pokazał się z dobrej strony. Tanio skóry nie sprzedał. Był to zacięty pojedynek, w którym każdy z zespołów mógł odnieść ostateczny sukces.
Do meczu z Konfeksem Legnica nasz zespół wystąpił bez kontuzjowanego Roberta Małeckiego. Spotkanie, które dla naszego przeciwnika, zdecydowanego faworyta, miało okazać się łatwym do wygrania, było niezwykle wyrównane i zacięte. Mecz obfitował w wiele ostrych starć.
A mogło być pięknie, gdyby piłka, po strzale Daniela Liberka w 13 minucie spotkania, zamiast obijać poprzeczkę bramki Struchowskiego, trafiła do siatki. Kto wie, jak by wtedy ułożył się ten mecz? Większość ataków zespół gospodarzy przeprowadzał prawą strona boiska. I tutaj stwarzał sobie największe okazje do zdobycia upragnionego gola.
W 16 minucie gospodarze mają okazję do zdobycia prowadzenia w tym spotkaniu, jednak jak zwykle niezawodny „Małpi”, Łukasz Gunstuł, ratuje nas przed utratą, wydawałoby się, pewnego gola. Rozjemca kończy pierwszą cześć spotkania, które kończy się ku ogólnemu zaskoczeniu kibiców wynikiem remisowym.
Garstka kibiców ze Środy Śląskiej z nestorem kibiców naszej drużyny, Michałem Marcinowskim, zgromadzona na stadionie przy ulicy Grabskiego w Legnicy wierzyła, że ich drużyna w drugiej połowie spotkania nie odpuści i co najmniej remis dowiezie do końca.
II połowa spotkania to dążenie za wszelka cenę przez piłkarzy gospodarzy do strzelenia zwycięskiego gola. Nasi zawodnicy dużo strzelają na bramkę gospodarzy. Cóż z tego, skoro ich strzały nie trafiają w światło bramki Struchowskiego.
I wreszcie feralna 75 min. Akcja meczu w wykonaniu duetu Górski - Szuszkiewicz z lewej strony boiska. Ten ostatni wrzuca piłkę na 8 metr, skąd nadbiegający Górski szczupakiem pakuje piłkę do bramki Łukasza Gunstuła. Nasz bramkarz był w tej sytuacji bez szans. Cóż, stało się! Zrobiło się 1:0 dla drużyny Konfeksu .
Gospodarze mieli w 90 minucie okazję na strzelenie drugiej bramki, jednakże po strzale Polańskiego, obrońca Polonii wybił piłę z linii bramkowej.
Nasz zespół dobrze zaprezentował się w tym meczu. Szkoda, że tak duża ilość oddanych strzałów na bramkę rywali była niecelna. Jednak ambitna gra naszych zawodników oraz ich determinacja pozwala wierzyć, że w kolejnym spotkaniu nasz zespół osiągnie upragniony sukces.
Godne podkreślenia jest to, że od 10 minuty Daniel Liberek grał ze złamanymi kośćmi śródręcza. Widać tutaj, jak bardzo nasi chłopcy chcieli osiągnąć dobry wynik tu, w Legnicy, gdzie skazywano ich na pożarcie. Nasi zawodnicy, mimo że przegrali, pozostawili po sobie dobre wrażenie, a osiągnięty wynik nie przynosi im wstydu.
W drugiej połowie do gry trener Michaliszyn wprowadził Roberta Fudali i Mateusza Świdra. W tym spotkaniu żółte kartki otrzymali: Artur Kargol, Łukasz Bisiorek, Grzegorz Dziągwa i Robert Fudali.
W naszym zespole należy pochwalić za dobrą grę Łukasza Bisiorka oraz Łukasza Gunstuła. Godnym podkreślenia jest fakt, że na meczu obecny był Prezydent Miasta Legnicy, Tadeusz Krzakowski, oraz pięciu przedstawicieli Rady Miejskiej.
Po meczu powiedzieli:
Marian Rowiński, kibic Konfeksu Legnica – Liczyłem na łatwą wygraną, a tutaj musieliśmy się napracować, żeby wygrać. Macie dobry zespół, tylko często niecelnie strzelacie.
Janusz Kowalik, kibic Konfeksu Legnica – Ale stracha nam napędziliście. Miało być lekko i przyjemnie, a tu zimny prysznic! Ale w przekroju całego spotkania stworzyliśmy sobie więcej sytuacji do strzelenia gola, więc zwycięstwo nam się należało.
Czesław Kłak, kibic Polonii – Szkoda chociaż tego 1 punktu. Polonia zagrała dobry mecz. Najlepsi byli bramkarz Łukasz Gunstuł i Łukasz Bisiorek.
Józef Żołnierczyk, kibic Polonii – Ładny mecz zagrał nasz zespół. Liczyłem na remis, bo nie było widać różnicy miedzy drużynami. Gdyby nasz zespół celnie strzelał, to i mógłby tu wygrać. Najlepszy był Bisiorek.
Wyniki 4 kolejki A klasy (występy średzkich drużyn):
Muchobór Wrocław - Auto-Pol Ciechów 5:1 (1:0). Bramkę dla Ciechowa strzelił Młyński.
SkładuBud Rakoszyce - Odra Malczyce 4:1 (2:1). Bramki dla gospodarzy strzelili: Michalik, Morek, Plich, Szczepaniak, dla gości Naskręt (1).
Czarni Kulin – Motobi Kąty Wrocławskie 1:1 (1:1). Bramkę dla Kulina strzelił Hamkało.
Grające w klasie B średzkie zespoły uzyskały następujące wyniki:
Zachód Środa Śląska – Pogoń Miękinia 0:2 (0:0)
Odra Rzeczyca - Pogoń Jastrzębce 1:12 (1:6)
Orzeł Bukówek – Sokół Kryniczno 4:2 (2:0) Bramki dla gospodarzy strzelili: Wojtowicz - 3, Kaznowski – 1.
Odra Głoska – Błękitni Chwalimierz 0:5 (0:4)
Iskra Proszków – Odra Słup 0:3. Bramki dla gości strzelili: Sobowiec - 2, Pyra – 1.
Zjednoczeni Szczepanów - Iskra Proszków 6:0
tekst i zdjęcia
Kibic
