list | artykuł | zdjęcia
    Dział: Historia sobota, 30 listopad 2024 09:34


Moje pierwsze prywatki


Dla wielu kojarzą się te domówki z piosenką Wojciecha Gąssowskiego „Gdzie się podziały tamte prywatki”. Natomiast moje prywatki zaczęły się, gdy chodziłem do 8 klasy w średzkiej „Tysiąclatce” (Szkoła Podstawowa nr 3).




Wrocław Klecina - 1970 rok / fot. archiwum prywatne Wojciecha (Woytka) Kopacza Wrocław Klecina - 1970 rok / fot. archiwum prywatne Wojciecha (Woytka) Kopacza


Skomentuj

Nasza paczka spotykała się w malutkim sklepie rodzinnym, gdzie nasza koleżanka Zenobia (Zenia) zastępowała mamę i sprzedawała pamiątki oraz gadgety wszelakie. W grudniu 1967 r. Basia zaprosiła naszą grupę z klasy 8c  na swoje imieniny. Zgromadziliśmy się przed portiernią Tartaku. Tata jej był tam kierownikiem, mieszkali w budynku biura. Po chwili portierka wpuściła nas do budynku. Bawiliśmy się przy świetle małej lampki, było nastrojowo. Słuchaliśmy piosenek Czerwonych Gitar z płyty winylowej i Toma Jonesa z tzw. „pocztówki” (singiel wielkości i kształtu karty pocztowej) Green, Green Grass of Home. Wreszcie mogliśmy się „bezkarnie” poprzytulać w tańcu. Jak sobie przypominam była tam Ula i Jola oraz Róża, no i oczywiście solenizantka Basia. Po  imieninach - Andrzej, Krzysiek, Bogdan i ja, odprowadziliśmy Różę na Bielany do „Pałacu”, gdzie jej tata był dyrektorem PGR i tam mieszkali. 

467476847 1774098750110641 943635427975485744 n

Krzysztof

467488355 3776631832553430 1775584108098192049 n

Wojciech (Woytek) Kopacz

Pierwszy Sylwester „dorosły” prywatkowy obchodziłem u mojej koleżanki Małgorzaty. Rodzice pozwolili bawić się nam w swoim mieszkaniu, gdy oni poszli na zakładową sylwestrową zabawę. Tu już skład był inny - Lala, Gosia, Rysiek, Heniek. Na okrągło słuchaliśmy i śpiewaliśmy „Krzykiem mody jest dziewczyna ma. Mini buzia dołeczki w niej dwa" oraz  „Kwiaty we włosach” - "Wyrzuć z pamięci ostatni ślad, Bo dzisiaj Ty, bo dzisiaj ja".  Gdy wybiła godzina 0:00 otworzyliśmy butelkę – Sowietskoje Szampanskoje czyli ruskiego szampana i składaliśmy sobie dłuuuugo życzenia.

Następne lata to nauka we wrocławskich szkołach, przynajmniej dla części nas. Ula i Jola w Technikum Budowlanym, Bogdan w Technikum Kolejowym, ja wybrałem Szkołę Chemiczną na ulicy Skwierzyńskiej. W tej szkole praktyki odbywaliśmy we wrocławskich zakładach chemicznych i Cukrowni na Klecinie więc „prywatki” urządzaliśmy sobie po  praktykach zawodowych nad rzeką Ślęzą. Zachowały się zdjęcia jednej z imprez. W tym czasie byłem na spotkaniu z Andrzejem Waligórskim – satyrykiem, poetą i promotorem  wrocławskiego kabaretu „Elita”,  który recytował swoje wiersze, jeden frywolny określił jako „prześcieradłowiec”. Nie mylić, powiedział  z „pościelówą” piosenką romantyczno – erotyczną. Na przełomie lat 60. i 70.  Andrzej Waligórski był naszym idolem, którego słuchało się i cytowało.

Po prawie 50 latach od tych majówkowych imprez na Klecinie, zamieszkałem w Berlinie na Moabicie. W kamienicy w podwórzu mieszkało 16 polskich rodzin - od  Sickingenstrasse  - 10  następnych. Taka polska enklawa w Mitte. Mieszkając tam już 5 lat, pewnego razu sąsiad z parteru, Andrzej powiedział mi, że jego partnerka Ela jest po szkole chemicznej we Wrocławiu i podał jej panieńskie nazwisko. Pomyślałem sobie. To niemożliwe! Zapukałem do drzwi na parterze. Otworzyła pani Ela, którą mijałem na klatce schodowej i czasami opowiadałem o moich kontaktach z gazetą Roland i Wiadomościami Bocheńskimi. Po chwili. Wszystko się wyjaśniło. Ta siwa korpulentna sąsiadka to moja koleżanka, która siedziała koło mnie, ławkę dalej. Powiedziałem jej: - Nie będę Ci mówił Per Pani Elu. Tylko Ela – znamy się przecież ponad 50 lat…     

Ale nic nie przebije jednego Sylwestra w mieszkaniu rodziców Jurka. Słuchaliśmy wtedy kapeli King Crimson – Epitaph. Jeden z wersów tej piosenki mówi: „Wiedza jest niebezpiecznym przyjacielem. Jeśli nikt nie określa  zasad”. I to było memento - przestrogą, tego co się później wydarzyło. Już przed prywatką Alek trenował spacer po balustradzie mostu na Średziance. Mostu tego już nie ma na ulicy Legnickiej. Znajdował się między Centrum „Handlowiec”, a Dworcem PKS. Balustrada miała ze 20 m długości, a Alek niczym linoskoczek przeszedł po niej - tam i nazad. Ale to dopiero było preludium jego cyrkowych wyczynów.

w most l 1

w most l 2

Po noworocznym toaście, gdy wszyscy byli już w szampańskim nastroju, Alek wyszedł na balkon - 2 piętro! Wdrapał się na balustradę balkonową rozstawił ręce na boki i zaczął balansować igrając z losem. Przerażone tym widokiem Jola i Ula ściągnęły go do mieszkania. Wszystko skończyło się dobrze, tylko ktoś w ferworze zabawy ukręcił jedno pokrętło przy telewizorze (były kiedyś  takie telewizory z pokrętłami) i mama Jurka długo nam ten wybryk wypominała. Oczywiście nic nie wiedząc o Alka cyrkowych akrobacjach na balustradzie balkonowej.

"Jedno co cicho w sercu gdzieś tam drzemie, to wspomnienie" (Antoni Kmiecik – Siła Wspomnienia. Wiadomości Bocheńskie).

Woytek Kopacz

462551785 1301517234632983 777469332457905668 n

465640715 969794344977450 4269973984249333118 n

Wrocław Klecina - 1970 rok

467476887 1431018184521575 6809179418064548165 n

Mała impreza we Wrocławiu

Dodaj nas do ulubionych źródeł w Google News.
Google News Logo

Obserwuj nas w Google News!

Dodaj nas do ulubionych źródeł.


 

Artykuły w kategorii:


Wczytywanie komentarza... Komentarz zostanie odświeżony po 00:00.
Zaloguj się aby dodać komentarz.
pozostały limit znaków.
Zaloguj się za pomocą ( Zarejestruj się? )

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:

ogrody pawlowski trawniki www


hydrotech do gazety nowa reklama

hotel016

Kamieniarstwo MUSIEWICZ


Szkoda Polonii, zespół już tak fajnie funkcjonował, ale przyszły zmiany .....
Może p.burmistrz zamiast wszystko podpisywać co jej dają to niech zaje sie czymś dla.dzieci i młodzieży  ...
A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ...

Lokalne ogłoszenia drobne

16.06.2025 07:03 wrote:

Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…

03.01.2025 17:44 wrote:

Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…

02.01.2025 09:02 wrote:

SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…