piątek 26.04.2024

Imieniny: Marzeny Marii Klaudiusza

// reklama@roland-gazeta.pl // + 48 500 027 343 //

poleasingowe pl 970 250

    Dział: Historia środa, 01 marzec 2023 18:33


Semper fidelis ad patriam

Skomentuj



Zawsze wierny Ojczyźnie - to dewiza wszystkich Żołnierzy Wyklętych. Jednym z nich był porucznik Zygmunt Błażejewicz pseudonim „Zygmunt”. Dowódca pierwszego szwadronu V Brygady Wileńskiej Armii Krajowej.


Zygmunt Błażejewicz ps. „Zygmunt” (ur. 20 września 1918 w Witebsku, zm. 1 kwietnia 2017 w USA) – porucznik Armii Krajowej, żołnierz powojennego polskiego podziemia niepodległościowego, dowódca 1 szwadronu 5 Brygady Wileńskiej AK / fot. Wikipedia Zygmunt Błażejewicz ps. „Zygmunt” (ur. 20 września 1918 w Witebsku, zm. 1 kwietnia 2017 w USA) – porucznik Armii Krajowej, żołnierz powojennego polskiego podziemia niepodległościowego, dowódca 1 szwadronu 5 Brygady Wileńskiej AK / fot. Wikipedia


To niezwykle doświadczony oficer Wojska Polskiego, wykonywał skomplikowane akcje przeciwko wrogom Ojczyzny. Walczył przeciwko Niemcom od 1939 do 1944 roku. Zwalczał partyzantkę sowiecką, która terroryzowała polską ludność cywilną przed wejściem Armii Czerwonej w granice II Rzeczypospolitej w 1944 r. Walczył z Oddziałami NKWD i polskimi komunistami, którzy zaprzedali się sowieckiemu okupantowi. Do zadań szwadronu należało likwidowanie szczególnie niebezpiecznych sowieckich oficerów oddziału Smiersz, których zadaniem było mordowanie polskich patriotów. Niestety, niektórzy tzw. „Polacy”, którzy za pieniądze i zaszczyty przeszli na stronę wroga i zdradzili swoją Ojczyznę, musieli być wyeliminowani jako zdrajcy Narodu Polskiego. I takie akcje likwidacyjne wykonywał szwadron porucznika Zygmunta. 

Po wielu latach porucznik Zygmunt Błażejewicz tak opowiadał: Modliłem się do Matki Boskiej Ostrobramskiej, aby nigdy nie przelać niewinnej krwi polskiej, a musiałem działać  błyskawicznie, gdy kule latały koło głowy. Strzelaliśmy my i strzelali oni. O tragedię nie było trudno, kiedy koło nas byli przypadkowi ludzie - cywile. Na kurtkach mundurowych na „sercu” wileńskich żołnierzy były przypięte ryngrafy z Ostrobramską Madonną.  Ona miała ich chronić.

Zygmunta Błażejewicza Ochroniła. Podejrzewając, że komuniści polscy i sowieci będą ich ścigać przez lata całe. Wiedział też jaki los spotkał jego przyjaciół. Torturowani tygodniami w bestialski sposób, dziewczyny i chłopcy z Brygad Wileńskich nie dali się złamać oprawcom. Zostali w większości zamordowani przez komunistyczne bestie. Postanawia razem z sanitariuszką Alicją Trojanowską i kilkoma przyjaciółmi uciec z Polski okupowanej  przez rosyjską Armię Czerwoną. Po wielu perypetiach osiedla się w Argentynie, a potem w USA.

8aaebc16a31607216b5ea7255d611811 xl

Do naszych czasów dożyła trójka tych wileńskich bohaterów. Porucznik czasów wojny Lidia Lwow Eberle, narzeczona dowódcy V Brygady majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszka” (skazana przez komunistycznych sędziów na dożywotnie więzienie), która podczas mojej wizyty u niej w Warszawie powiedziała mi, że było dwóch oficerów o pseudonimie  „Łupaszka” - major Szendzielarz dowódca V Brygady Wileńskiej i sławny zagończyk podczas wojny Polsko – Bolszewickiej 1920 r. podpułkownik Jerzy Dąbrowski.

przechwytywanie w trybie pelnoekranowym 2023 03 01 182648

img 20230120 wa0000

Ryngraf z Madonną Ostrobramską, który nosił major Szendzielarz „Łupaszka”

Drugim wileńskim bohaterem, który dożył do 2016 r. był „wielki szczęściarz” wachmistrz Józef Bandzo pseudonim „Jastrząb”, który w 1947 roku uwierzył w komunistyczną „Amnestię” i ujawnił się. Zamiast zagwarantowanej wolności, został skazany na dożywocie. Odsiedział 16 lat w więzieniach „ Polski Ludowej”. Tyle warte były słowa polskich komunistów. Zygmunt Błażejewicz dożył prawie 100 lat na obczyźnie, umarł wolny i wierny Bogu, Ojczyźnie i Madonnie Ostrobramskiej.                                                                                                                                                                                                                             

Ostrobramska Matka Boska nie ma na rękach dzieciątka Jezus, przytuliła więc tę garstkę wileńskich dzieci. 

Woytek Kopacz

P.S.

Jeżeli my zapomnimy o Żołnierzach Wyklętych. Ty Boże zapomnij o nas.

1 Marca obchodzimy uroczyście Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.





   


Wczytywanie komentarza... Komentarz zostanie odświeżony po 00:00.
Zaloguj się aby dodać komentarz.
pozostały limit znaków.
Zaloguj się za pomocą ( Zarejestruj się? )


Ja Wam naprawde wspolczuje. Daliscie sie wciagnac w telewizyjna narracje obrzucania sie blotem przez politykow zarowno ...
Bardzo ciekawe przesłaniem widzę w Twoim komentarzu, bo jest Bóg, Ojczyzna, oskarżenia, poniżenie, nienawiść, złorzeczenie. A ...
Aleksandra Perużyńska Nowi radni Rady Powiatu wybrani!
Jak można głosować na zdrajców Polski na ludzi którzy nawołują do wojny którzy chcą odebrać nam ...

Lokalne ogłoszenia drobne

21.04.2024 10:58 wrote:

Kupię stare krajalnice do mięsa z kołem zamachowym na kolbe, wagi sklepowe oraz inne pamiątki z przedwojennych sklepów mięsnych oraz masarni. Pł…

19.03.2024 15:58 wrote:

Sprzedam mieszkanie 76,02m2 w Środzie Śląskiej przy ul. Jesionowej. Mieszkanie prawie w całości wykończone. https://www.otodom.pl/pl/oferta/mies…

20.02.2024 19:12 wrote:

Kupię kable płaskie podtynkowe 3x1,5 i 3x 2,5  20 rolek. Tel 500 844 143…

13.02.2024 21:00 wrote:

Rower męski trekingowy UNIVEGA modelTerreno, koła 28", rama aluminiowa, osprzęt marki SHIMANO  DEORE. Rower jest zadbany, po sezon…

komnet internet

bus baner

hydrotech do gazety nowa reklama

Nie przegap tych artykułów.