Bellę sprowadziła niedawno na polski rynek firma ProCobot z Wrocławia. - Mam tam dwóch znajomych, którzy wpadli na pomysł, żeby premiera robota, jego pierwsze użycie, było u nas, w “Sztuka” Restaurant. Przyjechali tutaj na początku tego tygodnia, we wtorek, a już dzisiaj robot obsługuje swoją pierwszą imprezę - opowiada właściciel restauracji Mariusz Komenda.
Co ciekawe, Bella jest… kotem! “Miau, już jestem!”, “Cześć, oto twoje zamówienie, miau!” - można usłyszeć przy odbieraniu posiłku. Koci robot potrafi także mruczeć, gdy jest głaskany, a nawet poprosić, aby go nie dotykać. Kiedy na trasie spotka przeszkodę głośno oznajmia, że nie jest w stanie dalej jechać.
Bella po raz pierwszy oficjalnie rozpoczęła pracę dzisiaj, podczas zamkniętej imprezy firmowej. Przez weekend będzie już obsługiwać gości restauracji. - Robot będzie u nas do poniedziałku. Na pewno będzie ciężko pracował przez cały weekend, a w przyszłości będziemy go wypożyczać na jakieś większe imprezy. Na pewno nie chcemy, żeby zastąpił naszą wspaniałą obsługę - dodaje ze śmiechem szef restauracji.
OLO