Wypadek na obwodnicy Miękini. Trzy osoby poszkodowane

przejezdzam codzienne przez to skrzyzowanie , widoczność jak i z jednej strony tak i z drugiej strony dobra, oznakowanie tez widoczne z daleka z ustapieniem pierwszeństwa przejazdu . Ludzie wystarczy tylko wiecej ostrozności i uwagi, nie jechac na zasadzie "a zdaze" bo to "zdąze " pozniej sie tak konczy.zatrzymujesz sie na skrzyzowaniu to patrz uwaznie i czekaj do momentu az zwolni sie mozliwosc bezpiecznego przejazdu, nie sugeruj sie tym ze ktos za Toba stoi i tez czeka albo jeszcze na ciebie trąbi i cie popedza. jak trąbi klaksonem na ciebie zeby cie pospieszyc to niech sobie trabi , ty masz czas na to aby bezpiecznie przejechac skrzyzowanie a jak mu sie wielce spieszy to niech cie wyprzedzi i sam zaryzykuje zyciem i zdrowiem pożniej sie wszyscy dziwia ze wypadki. kierowcy zdrowie i zycie jest najwazniejsze i pasazerowie których wieziemy i za nich odpowiadamy nie ma co sie spieszyc 5 czy 10 minut pożniej tez sie dojedzie do danego miejsca.. Takze noga z gazu i wiecej uwagi.

Ile jesze ludzi musi tam stracić zdrowie albo życie żeby jakieś zmiany zrobiono na tym skrzyżowaniu? Z jakiegoś powodu co rusz popełnia tam ten sam błąd. Głupie progi na podrzędnych dałyby poprawę. Czarny pkt za grubą kase.

I nikt z tym nic nie robi... Wypadek za wypadkiem, a działań brak. Dobrze nazwali to skrzyżowanie mieszkańcy: CZARNY PUNKT!

że ludzie nie potrafią się przyzwyczaić do nowych dróg porażka jakaś, wypadek za wypadkiem ,a wystarczy więcej ostrożności

Progi zwalniające i fotoradar na głównej|(bo też 50km\h) nie mają gdy przejeżdżają przez skrzyżowanie i po problemie...