wtorek 19.03.2024

Imieniny: Józefa Bogdana

// reklama@roland-gazeta.pl // + 48 500 027 343 //

poleasingowe pl 970 250

    Dział: Historia niedziela, 01 wrzesień 2019 14:15


Miłość żąda ofiary... W rocznicę wybuchu II wojny światowej

44 Comments



W tym roku przypada 80. rocznica wybuchu II wojny światowej - największej hekatomby w dziejach ludzkości. 1 września 1939 roku wojska niemieckie i słowackie napadają zbrojnie na Polskę.



Na Westerplatte polscy żołnierze odpierają ataki niemieckiej nawały przez 7 dni, dając dowody wielkiego bohaterstwa i patriotyzmu. Armie polskie przegrupowują się na południowo – wschodnie rubieże Rzeczypospolitej, aby z tego miejsca przejść do kontrofensywy na dywizje Wehrmachtu. 

Jednak 17 września  dochodzi do kolejnej tragedii, prawie milionowa  Armia Czerwona  Rosji sowieckiej przekracza granicę i atakuje oddziały wojska polskiego. Polacy znaleźli się w śmiertelnych kleszczach. Ogromna przewaga militarna i gospodarcza (kilkudziesięciokrotna) tych agresorów, zmusza polskie dowództwo do ewakuacji jak największej ilości żołnierzy i przedostania się przez Rumunię do Francji.

Na wycofujących się śmiertelnie zmęczonych obrońców Ojczyzny, napadają bandy dywersantów niemieckich i ukraińskich, Żydzi zorientowani prosowiecko, współpracują z agresorem sowieckim. Polacy bronią się do pierwszych dni października. Załoga portu wojennego Hel walczy do 02.10.1939 r. Samodzielna Grupa Operacyjna generała Franciszka Kleeberga do 05.10.1939 r. Major Henryk Dobrzański (Hubal) walczy do wiosny 1940 roku.

Polski rząd nigdy nie podpisał aktu kapitulacji Rzeczypospolitej. Tekst ten chcę poświęcić dwóm  polskim oficerom, którzy byli mieszkańcami Środy Śląskiej i walczyli w obronie Ojczyzny w 1939 roku.

h4

Pierwszy z nich to kapitan podpułkownik pilot Jan Hryniewicz, który po wcześniejszych wizytach u swojej rodziny, postanawia zamieszkać w naszym mieście i w latach 1964 – 1976 stara się przekazać średzkiej młodzieży wartości patriotyczne i zainteresować lotnictwem. Jan Hryniewicz urodził się na wileńszczyźnie w 1902 roku,  babcia i mama nazywały go „Katoczek” czyli Kotek i to drugie imię przylgnęło do Jana na całe życie. Po zdaniu matury rozpoczyna studia na Uniwersytecie im. Stefana Batorego w Wilnie. Jednak jak całe ówczesne młode pokolenie zafascynowany jest nowymi technologiami, w tym lotnictwem. Rezygnuje ze studiów i wstępuje do dęblińskiej Szkoły Orląt , po jej ukończeniu zostaje skierowany do 2 Pułku Lotniczego w Krakowie. 

Następnie obejmuje dowództwo 51 eskadry liniowej  w Wilnie.  W drugim dniu wojny, 2 września 1939 roku, w brawurowym i karkołomnym stylu ląduje małym samolotem Lublin R XIII podczas bombardowania lotniska w Dęblinie. Wybuchy bomb lotniczych na pasie startowym, nie przeszkodziły kapitanowi Janowi Hryniewiczowi zabrać ciężko rannego komendanta Szkoły Podchorążych Lotnictwa, podpułkownika pilota Jerzego Bajana i przetransportować go do szpitala w Warszawie. (Podpułkownik pilot Jerzy Bajan był zwycięzcom międzynarodowych zawodów lotniczych Challenge organizowanych w Warszawie  - 1934 roku).                                                                                                                

Po ataku armii sowieckiej 17 września 1939 r. lotnicy, w tym kapitan Jan Hryniewicz, niszczą nienadające się do walki samoloty i przekraczają granicę rumuńską, kierując się do Francji. Po upadku Francji w 1940 roku, lotnicy ewakuują się do Wielkiej Brytanii, gdzie tworzą się polskie dywizjony lotnicze - bombowe i myśliwskie. Na wyspach brytyjskich kapitan pilot Jan Hryniewicz walczy w 309 Dywizjonie Myśliwsko – Rozpoznawczym Ziemi Czerwieńskiej, a od roku 1944 w 304 Dywizjonie Bombowym Ziemi Śląskiej na samolocie Vickers Armstrong Wellington.

Z inicjatywy Jana Hryniewicza powstaje projekt sztandaru dla Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii. Po wielu perypetiach sztandar ten trafia z okupowanej Polski (Wilna) do Londynu w 1941 roku. Kapitan pilot Jan Hryniewicz jest też adiutantem generała Lucjana Żeligowskiego, który zasłynął między innymi z tego, że zdobył dla Polski - Wilno.

Kopacz007

Drugim żołnierzem Wojska Polskiego, który walczył w obronie Ojczyzny w 1939 r. był mój ojciec porucznik Władysław Kopacz. 1 września 1939 roku, w swoje 18 urodziny broni Lwowa, jako kadet Szkoły Podoficerskiej Piechoty Nr 2 dla Małoletnich w Śremie, przed Niemcami i Sowietami. 22września 1939 roku o godzinie 17:05 już jako kapral, opuszcza Cytadelę Lwowską, ślubując razem z innymi polskimi żołnierzami - ŻE TU JESZCZE WRÓCĄ...

Na  wychodzących bez broni żołnierzy, napadają sowieccy sołdaci, okradają obrońców i pędzą razem z cywilami - kobietami i dziećmi ma wschód, dokonując nocami gwałtów i morderstw. Przed Kijowem mój ojciec ucieka z niewoli sowieckiej i po kilkudziesięciu dniach dramatycznej wędrówki dociera szczęśliwie 27 listopada 1939 r. do domu w Dołuszycach koło Bochni. Nawiązuje kontakt z podziemiem niepodległościowym i dostaje rozkaz zgłoszenia się na roboty do Niemiec, aby tam zbierać informacje potrzebne dla polskiego wywiadu. Dwukrotnie ucieka z Niemiec, aby dostarczyć informacje jakie zdobył w Berlinie oraz w okolicach Szczecina – o „latających bombach”. W 1943 roku jest w Berlinie, gdzie podczas alianckich dywanowych nalotów bombowych, ratuje wraz z innymi kolegami jeńcami - 37 niemieckich dzieci, z zalanej wodą piwnicy-  zbombardowanej kamienicy.   

W lipcu 1945 roku Władysław Kopacz osiedla się po powrocie z niewoli niemieckiej w Środzie Śląskiej. A parę tygodni potem zaczyna pracować jako urzędnik w starostwie. I tym sposobem moja rodzina należy do najstarszych rodzin polskich - stale mieszkających w tym mieście.

W latach 60 i 70  tamtego stulecia, kapitan pilot Jan Hryniewicz i instruktor Władysław Kopacz, w modelarni lotniczej, która mieściła się w ratuszu, uczą średzką młodzież budowy samolotów, historii Polski i historii lotnictwa oraz zachęcają do podjęcia nauki w dęblińskiej Szkole Orląt. Mają w tym temacie sukcesy. Modelarzami lotniczymi zostało około dwa tysiące młodzieży, w tym ponad 100 dziewcząt. A byli i tacy, którzy uczyli się w Szkole Orląt w Dęblinie. Warto w tym miejscu wspomnieć o panu Janie Ostropolskim, Andrzeju Łyszczarzu, Januszu Strożku, (przepraszam, że nie podałem panów stopni wojskowych, ale ich nie znam).

Podpułkownik pilot Jan Hryniewicz  i nauczyciel modelarstwa lotniczego Władysław Kopacz organizują wycieczki na lotnisko Aeroklubu Wrocławskiego - Pilczyce, gdzie średzka młodzież ma możliwość zobaczenia lotniska, rozmów z pilotami i mechanikami oraz lotów na samolotach sportowych i transportowych. Warto dodać, że nigdy ci oficerowie nie brali za te zajęcia pieniędzy, traktowali je jako  patriotyczny obowiązek.

Porucznik Władysław Kopacz buduje przy pomocy średzian, strzelnicę sportową i uczy młodzież obchodzenia się z bronią palną oraz organizuje zawody strzeleckie i Mistrzostwa Polski w Modelarstwie Lotniczym.

Na średzkim rynku stanął obelisk poświęcony Żołnierzom Polskim, to też ich zasługa.

W hołdzie wielkiemu Polakowi pułkownikowi pilotowi Janowi Hryniewiczowi, razem z właścicielami gazety Roland - Anną i Wiktorem doprowadziliśmy do tego, że na ścianie ratusza umieszczono tablicę pamiątkową ku Jego czci. Na uroczystość zostali zaproszeni oficerowie ze Szkoły Orląt w Dęblinie i Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego z Wrocławia. A cała uroczystość odbyła się pod patronatem ówczesnego burmistrza - Bogusława Krasuckiego.

W gazecie Roland ukazało się ponad 20 artykułów autorstwa historyka wrocławskiego pana Bartłomieja Błaszkowskiego, któremu dziękuję za współpracę i wielką pomoc w godnym uczczeniu pułkownika pilota Jana Hryniewicza. A właścicielom gazety Rolanda, za bezinteresowną pomoc, jak zawsze. 

Dzięki uprzejmości pana Grzegorza Borowskiego - dyrektora Muzeum Regionalnego w Środzie Śląskiej i przy profesjonalnej wiedzy średzkich muzealników, mogliśmy zorganizować z właścicielami gazety Roland dwie wystawy poświęcone pułkownikowi pilotowi Janowi Hryniewiczowi.

Woytek Kopacz

 P.S.

We wrześniu 1940 r. polskie dywizjony lotnicze 302 i 303 biorą udział w Bitwie o Anglię, przyczyniając się wydatnie do wygrania tej podniebnej bitwy. Lotnicy polscy zestrzelili ponad 140  niemieckich samolotów. Chwała Bohaterom!

/Dywizjon - to 12 samolotów. Eskadra - to 6 samolotów. Klucz - to 3 samoloty./





   


Wczytywanie komentarza... Komentarz zostanie odświeżony po 00:00.
Zaloguj się aby dodać komentarz.
pozostały limit znaków.
Zaloguj się za pomocą ( Zarejestruj się? )


Mam nadzieję na zmianę, bo te układy już tworzą opieszałość a cierpią na tym nawet dzieci. ...
Zgadzam się z panem Robertem w 100 procentach . Pozdrawiam 
Czy ktoś będzie w stanie zorganizować jakiś bieg w Środzie Śląskiej? Po ostatnim blamażu przydało by ...

Lokalne ogłoszenia drobne

20.02.2024 19:12 wrote:

Kupię kable płaskie podtynkowe 3x1,5 i 3x 2,5  20 rolek. Tel 500 844 143…

13.02.2024 21:00 wrote:

Rower męski trekingowy UNIVEGA modelTerreno, koła 28", rama aluminiowa, osprzęt marki SHIMANO  DEORE. Rower jest zadbany, po sezon…

17.01.2024 21:24 wrote:

Kupię działkę lub dom. Ciechów i pobliska okolica. Telefon: 724 326 164 …

05.01.2024 15:56 wrote:

Chciałbym wynająć garaż w Środzie śląskiej, nawet od zaraz. Tel. 732 557 764…

komnet internet

szalankiewicz

Nie przegap tych artykułów.