Dowiedziałam się że "już dziś przedmiotowy drzewostan traktowany jest jako drzewostan pomnikowy" i jeszcze, że "zlecona została analiza objęcia ochroną pomnikową w/w alei dębowej."
Niestety, na spacerze okazało się, że jeden z dębów został wycięty. Nie bardzo rozumiem, jak wpisuje się to w traktowanie jako drzewostan pomnikowy. Jestem zaniepokojona tym bardziej, że dbałość o inne drzewa w naszym mieście też nie dowodzi, że komuś zależy na utrzymaniu ich w jak najlepszym stanie. Chociażby przycięcie (wycięcie?) dwóch okazałych drzew w okolicy poczty czy nawet większej ich liczby w okolicy targu miejskiego.
Owszem, są nowe nasadzenia, ale po co niszczyć drzewa, które już są (?) i zastępować dorodne dęby czy lipy czymś w rodzaju Surmii czy innych karłowatych drzewek.
Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia,
Czytelniczka
Czytelniczka (wszelkie dane do wiadomości redakcji)