Pomimo mrozu frekwencja dopisała, a kościół „pękał w szwach”. Organizatorzy podkreślają swój zachwyt wspaniałym głosem wokalistki, zaskakującą frekwencją i wyjątkowymi wspomnieniami. Na kolędowanie do świątyni przybyło ponad 500 osób, a dochód ze sprzedaży cegiełek zostanie przekazany na remont kościelnych organów.
Wszyscy uczestnicy spotkania z niecierpliwością wyczekiwali, aż przed ołtarzem pojawi się piosenkarka. - Witam serdecznie. Jest mi ogromnie miło, że spędzimy ten czas wszyscy razem i myślę, że będzie to spotkanie, na którym po prostu zaśpiewamy wszystkie nasze piękne polskie kolędy i pastorałki na chwałę Pana. Zanim oczywiście zaśpiewam kolędę, chciałabym przedstawić mojego muzyka, który będzie mi towarzyszył, to Aleksander Białous. Oczywiście jest z nami Kostasa Tzokas, nasz menadżer oraz członek zespołu, który gra na greckim instrumencie strunowym buzuki. Witam serdecznie księdza biskupa Ignacego Deca, bardzo się cieszę, że ponownie ks. biskup przyjechał na koncert i wspólnie zaśpiewamy kolędy – przywitała zebranych Eleni.
- Wigilia... czym jest wigilia? To wielkie oczekiwanie, to bliźnich umiłowanie, to piękne rodzin zbratanie, to wspólne kolęd śpiewanie... – tymi słowami rozpoczęła swój występ artystka.
Wspólnie z piosenkarką zaśpiewano między innymi kolędy takie jak „Wśród nocnej ciszy”, „Przybieżeli do Betlejem”, „Gdy Śliczna Panna”... oraz pastorałki napisane między innymi przez Kostasa.
- Zachwyt i zadowolenie uczestników spotkania słychać do dziś. Wspólne kolędowanie pozwoliło nam wspomnieć czas świąteczny, spędzony z bliskimi oraz w zadumie posłuchać najpiękniejszych kolęd - podsumowuje koncert Aneta Zychla, sołtys wsi Osiek.
(kb) / fot. kb