Nowy Rok 2013, przypadający w Dionizje wiejskie, jako że powiat średzki wioskami stoi, przyniósł wiele wydarzeń wartych odnotowania i wzmianki, choćby tylko z myślą o potomnych, których odział położniczy wypatruje.
Tradycja Świąt Bożego Narodzenia i ich uroczysta wigilijna oprawa, wzbudzają w ludziach optymizm. Oczywiście w ewangeliach nie ma dokładnej daty przyjścia na świat Jezusa Chrystusa.
Cierpliwy pacjent doczekał się usługi przez lata wołając: „Siostro, przepraszam, Gmino! – Basen!”. I jest. A jakież było to czekanie pamiętają już tylko nieliczni.
Po opublikowaniu w piątek 4 listopada felietonu dotyczącego rekrutacji pracowników w Powiatowym Urzędzie Pracy w Środzie Śląskiej do nowo powstałej firmy Pitsburg Glass Work, otrzymaliśmy pismo z firmy „Ozon Group” z Wrocławia w przedmiocie rekrutacji pracowników. Oto jego treść:
Mają Polacy w mentalności swojej grodzenie się od wszystkich i wszystkiego w ten to jedyny sposób podkreślając własną, ze świętą własnością scementowaną własność prywatną. Od tej państwowej tym inną, że niezależną i osobiście przypisaną choćby nawet do wspólnoty jako współwłasność w tak zwanych częściach ułamkowych.
W związku z powstającym w Środzie Śl. basenem i drogą, która do niego będzie prowadzić mam następujące pytanie: czy wzdłuż tej drogi będą ustawione ekrany dźwiękochłonne?
Zacznę od cytatu ze wstępu, który zapamiętałem z książki, studiując ją na użytek zrozumienia kondycji pewnego człowieka. Jej autor w przedmowie napisał: „Kończąc ten krótki rozdział posunę się do osobistego wyznania. Kiedy przed 45 laty rozpoczynałem specjalizację w psychiatrii, wszystko wydawało się jasne i zrozumiałe. Dokładnie wiedziałem, gdzie przebiega granica między zdrowiem a chorobą psychiczną.
SkomentujPrzed kilku laty zdecydowaliśmy się skorzystać z możliwości dostępu do archiwum Oddziału Wrocławskiego Instytutu Pamięci Narodowej. Zgodnie z prawem, a więc ustawą o IPN, dostęp do bogatych materiałów mają dziennikarze i naukowcy, głównie historycy.
Co mają ze sobą wspólnego „Mein Kampf” Adolfa Hitlera i „Archipelag Gułag” Aleksandra Sołżenicyna, czy „Czerwony Kapturek” braci Grimm i „Przygody Tomka Sawyera” Marka Twaina? – Wielu odpowie, że absolutnie nic. Książki te, i nie tylko te, łączy jednak coś, co nazywamy indeksem. M.in. utwory te znalazły się "na cenzurowanym".
Jakub Kosmala, uczeń klasy siódmej Szkoły Podstawowej im. Noblistów Polskich w Ciechowie, w ramach przygotowania do etapu okręgowego XXXI edycji Ogólnopolskiej…
25 kwietnia w Szkole Podstawowej nr 1 w Środzie Śląskiej odbył się konkurs "Omnibus Nauk Przyrodniczych." W konkursie wzięli udział uczniowie z sześciu szkół z…